Nie mogłam uwierzyć, że
istnieje taki ktoś, kto myśli i czuje jak ja
Najpierw był burzliwy dość rozwód, potem kilkuletni okres spokoju.
Delektowałam się nim, czułam się naprawdę prawie szczęśliwa. No, ale,
jak mawiają, "prawie" czasem robi wielką różnicę...
Przeglądając strony
internetowe napotkałam link do portalu MyDwoje
Coraz częściej
pojawiała się myśl, że zbyt często spędzam sama niedzielne popołudnia,
że dobrze byłoby przytulić się do kogoś, że może jeszcze jest czas na to
by znaleźć kogoś przy kim szybciej zabije serce... przeglądając strony
internetowe napotkałam link do portalu MyDwoje, weszłam na stronę i
pod wpływem impulsu zarejestrowałam się. Po pobieżnym przejrzeniu ofert
napotkałam zdjęcie faceta, który miałam wrażenie, od dawna śnił mi się
po nocach.
A teraz to już tylko radość, nadzieja i miłość
Opłaciłam abonament i "zahaczyłam" go (jak sam żartobliwie
to nazwał). Po wymianie kilku listów na portalu nie mogłam uwierzyć, że
istnieje taki ktoś, kto myśli i czyje jak ja. Wymieniliśmy się numerami
telefonów i już po pierwszej rozmowie wiadomo było, że nie jesteśmy dla
siebie obcy, że rozmawiamy jak ludzie znający się od wielu, wielu lat,
którzy rozłączeni przez los znów się odnaleźli. Kiedy doszło do
spotkania wcale nie zdziwiłam się, że nie czułam się skrępowana, że nie
było sztuczności, ani nieufności, po prostu znaleźliśmy się wreszcie, a
teraz to już tylko radość, nadzieja i miłość!
Samotność i
pragnienie bliskości, przyjaźni
Mam na imię Roman, 8 lat po rozwodzie, od 5 lat samotny. Ta samotność i
pragnienie bliskości, przyjaźni, a w konsekwencji miłości, skłoniła
mnie do przeglądu portali randkowych. Portal MyDwoje wybrałem
bardzo świadomie, jakby z przeczuciem, że tu znajdę szczęście, o którym
często marzyłem. Szybka rejestracja, korespondencja z kilkoma Paniami i
nic... Po jakimś czasie odezwała się do mnie na Portalu ona... piękna
Joanna.
Joanna piękna swoim bogatym i pełnym uczucia
wnętrzem
Oczywiście na początku piękna "swoim bogatym i pełnym uczucia
wnętrzem" (bo zdjęcie zobaczyłem znacznie później). Od początku naszej
korespondencji (a było jej wiele) wydawało mi się, że to co czuję
jest niemożliwe, że to czar, który za chwilę pryśnie. Ale stało się
inaczej, zupełnie inaczej. Staliśmy się sobie bliscy. Praktycznie
pisaliśmy i rozmawialiśmy ze sobą codziennie po kilka godzin, a czas
jakby stanął w miejscu. To
cudowne uczucie, kiedy zapominasz o
wszystkich problemach, o niepowodzeniach z przeszłości i delektujesz się
słowami, teraz już ukochanej osoby. Te
piękne chwile przeżywamy do
dzisiaj. Spędzamy ze sobą wiele cudownych chwil, mamy swoje plany na
przyszłość. Miłość zagościła w naszych sercach i trwa już ponad 10
miesięcy..... To cudowne uczucie, o którym dawniej tylko marzyłem stało
się faktem.... dzięki portalowi MyDwoje, tutaj wszystko się
zaczęło....
Czytaj również: