Kochanka, ta trzecia - jak żyć w Trójkącie | Nie chcesz być tą trzecią, ale nie potrafisz inaczej?

Wieloletnia rola kochanki żonatego mężczyzny z pewnością nie jest łatwą drogą, to ogromny ciężar. Jeżeli taki typ relacji przynosi cierpienie, z pewnością nie można nazwać jej miłością. Każda z nas zasługuje na to, by mieć mężczyznę na wyłączność. Ty także masz szansę, by zagrać w swoim życiu rolę Szczęśliwej Partnerki. Portal dla Singli MyDwoje.pl wyjaśnia, co znaczy być kochanką, tą trzecią - jak żyć w trójkącie? Dlaczego się zakochujemy, skoro wiemy, że związek z żonatym mężczyzną jest relacją bez przyszłości?

Czy trójkąt małżeński jest tym, czego pragniesz?

Rządzi nami alchemia miłości, więc czasem wydaje Ci się, że wszystko jest w porządku. Nie jesteś singielką, masz przy sobie mężczyznę, który obsypuje Cię komplementami i mówi, jak bardzo Cię kocha. Spędzacie razem romantyczne wieczory, czeka Cię weekendowa ucieczka dla zakochanych. Pomijając kilka „szczegółów” powinnaś czuć się najszczęśliwszą kobietą na świecie. Jednak trójkąt małżeński, to nie różowe okulary. To ból samotności - tych szczegółów, które nie pasują do waszego "nieba na ziemi". Samotność kobiety uwikłanej w taką relację jest tak naprawdę ogromna.

 

Te „szczegóły” to osobne święta, które on spędza ze swoją rodziną, nagle i chłodno urwana rozmowa telefoniczna, gdy do pokoju wchodzi jego żona lub Twój numer w jego komórce, zapisany pod nazwą „Piotr”. Zgadzasz się na te wszystkie „drobne przykrości” myśląc, że w ten sposób, walczysz o Wasz związek. I tylko czasami nachodzą Cię myśli, że prawdziwa miłość ma zupełnie inne barwy. Nie wiesz nawet, kiedy TO się stało: kiedy stałaś się kochanką żonatego mężczyzny. Nie radzisz sobie, nie wiesz jak żyć w trójkącie - czy to ma sens? Kochać, jak to łatwo powiedzieć zwłaszcza, gdy słowa żonatego mężczyzny, nie idą w parze z jego czynami.


Rola kochanki to nie przypadek


Richard Tuch, znany psycholog i psychiatra uznaje sytuację, w której wolna kobieta wiąże się z żonatym mężczyzną za syndrom, mający głębokie podłoże. Oznacza to, że niektóre kobiety mogą posiadać predyspozycje, ukształtowane na podstawie wcześniejszych życiowych doświadczeń, do trwania w relacji, którą uznają za miłość, ale która jednocześnie przynosi im cierpienie. Mimo, że same decydują, że chcą być tą trzecią, zazwyczaj towarzyszy im poczucie pewnego rodzaju „braku mocy”, które nie pozwala postępować zgodnie z wewnętrznym pragnieniem dawania i otrzymywania miłości w pełni. Wolą zastanawiać się jak żyć w trójkącie i trwać w tym związku niż stworzyć nowy związek z wolnym mężczyzną. Takiej relacji towarzyszy ogromna samotność kobiety - kochanki.


Tylko niektóre związki samotnych kobiet z żonatymi mężczyznami kończą się szczęśliwie, tzn. mężczyzna kończy swoje naprawdę nieszczęśliwe małżeństwo i jest na wyłączność nowej partnerki. Częściej jednak dochodzi do sytuacji, w których kochanki długie lata pozostają w ukryciu, nieustannie słuchając zapewnień, że „rozwód już niedługo”. Najlepiej więc jak najszybciej zmienić swoje podejście na: szukam mężczyzny - wolnego.

Dlaczego kobieta staje się kochanką?

Istnieje kilka przyczyn, dla których kobieta staje się kochanką i nie rezygnuje z relacji, pomimo własnego cierpienia:

 

1. Problemy - nieuświadamiane problemy w sferze poczucia własnej wartości. Jest to najczęstsza przyczyna, dla której kochanka trwa w swojej roli. Związek z żonatym mężczyzną może być próbą udowodnienia sobie bycia „lepszą” od innej kobiety (w tym przypadku żony partnera). Jeżeli mężczyzna wiąże się z inną partnerką niż ta, której przysięgał wierność do końca życia, może to stanowić dla niektórych kobiet naprawdę silny czynnik zwiększający poczucie własnej wartości. Docierając głębiej, warto zauważyć, że problemem jest tutaj poszukiwanie samoakceptacji i poczucia bycia wyjątkowym nie w sobie, lecz w oczach innych, szczególnie tych, których uwagę i uczucie, tak jak żonatych mężczyzn, na pozór trudno jest zdobyć.

 

2. Strach przed bliskością. Nawet jeśli żonaty mężczyzna nieustannie zapewnia swoją nieślubną partnerkę o niegasnącym uczuciu z jego strony, to związek taki, dopóki pozostanie w starym układzie, nie będzie pełny, tzn. uwzględniający właściwą relację uczuciową i  zaangażowanie obu stron. Nie zmienia tego fakt, że mężczyzna idąc na spotkanie z kochanką, np. ściąga obrączkę. Brak jest także typowej dla pełnego związku ciągłej troski o partnera np. wiedzy, gdzie obecnie przebywa, czy bezpiecznie wróci do domu itp. Jest to zatem „idealna” sytuacja dla kobiet, które boją się zaangażowania i bliskości. Taki „idealny stan” wymaga jednak bardzo dużego kompromisu. Kochanka zgadza się na brak prawdziwej bliskości, a to nie pozwala na doświadczenie rzeczywistego szczęścia i poczucia bezpieczeństwa w relacji z drugą osobą, powoduje samotność kobiety, która jest tą trzecią. Kobieta nie zmienia swojej postawy na: szukam partnera, który będzie dla mnie lepszy niż żonaty mężczyzna, ale tkwi w tej toksycznej relacji.

 

3. Emocjonalne uzależnienie. Wiele z kobiet, które decydują się na to, żeby być tą trzecią, ma poczucie, że nie jest w stanie odejść ze związku, gdyż wówczas ich emocjonalny świat rozpadnie się na kawałki. Osoby takie, czasem na skutek wcześniejszych negatywnych doświadczeń z dzieciństwa lub poprzednich związków, odczuwają wysoki poziom potrzeby doznawania opieki i czułości. Owszem, uczucia takie można zaspokoić w związku z mężczyzną, który będzie na „wyłączność”. Dosyć często jednak kobiety dowiadują się o tym, że pełnią rolę kochanki (tzn., że ich mężczyzna jest żonaty) w momencie, gdy są już emocjonalnie zaangażowane lub na samym początku trwania relacji tłumaczą sobie, że będzie to tylko nic nie znacząca, chwilowa znajomość. Obawa przed samotnością i trudnymi emocjami sprawia, że kobiety te decydują się przez długie lata na trójkąt małżeński.

 

4. Jedyna połówka - wewnętrzne pragnienie, aby odnaleźć swojego „królewicza z bajki” i być z nim do ostatnich dni, dotyczy wielu kobiet. Wiąże się ono z marzeniem, aby moja miłość była wyjątkowa i silniejsza od wszystkich innych. Dla obserwatora z zewnątrz związek kobiety z zamężnym mężczyzną może wydawać się bardzo daleki od tego ideału. Zupełnie inna jest jednak perspektywa kobiety uwikłanej w taką relację: postrzega ona swoją sytuację jako konieczność walki o wielkie uczucie. Wszelkie działania czy też wyrzeczenia, które ponosi w wyniku przyjęcia roli kochanki dodatkowo wzmacniają jej zaangażowanie, ponieważ jak wiadomo im więcej wysiłku wkładamy w pewną wartość czy czynność, tym bardziej staje się ona dla nas cenna.

 

Czy można wyjść z roli kochanki?


Jeżeli zatem znalazłaś się w relacji z żonatym mężczyzną i coraz częściej czujesz się nieszczęśliwa, pamiętaj, że nie jest to Twoje przeznaczenie. Możliwe jest opuszczenie roli kochanki i po odbyciu pracy nad sobą odnalezienie prawdziwego, niezakłamanego szczęścia.

 

Oto kilka wskazówek:

  • Poczucie własnej wartości - zastanów się jakie ono jest i z czego wynika. Wiele osób z nie do końca prawidłową samoakceptacją w ogóle nie uświadamia sobie tego problemu. Czy w dzieciństwie często uczono Cię, że wartość człowieka polega na byciu lepszym od innych? Czy czujesz się dowartościowana dopiero wówczas, gdy potwierdzą to słowa lub czyny innych ludzi? Jeżeli odpowiedzi na tego typu pytania są twierdzące, spróbuj popracować nad właściwym poczuciem własnej wartości z pomocą specjalisty lub fachowej literatury.
  • Zdefiniuj słowo „miłość”. Kobiety pełniące rolę kochanki często uciekają od pełnej, głębokiej refleksji na ten temat. Mają poczucie, że związek, w którym są, cechuje wiele wyznaczników prawdziwego uczucia: namiętność, czułość, poświęcenie dla drugiej osoby. Odpychają jednak od siebie myśl, że jedną z najważniejszych cech szczerego, dającego szczęście uczucia jest posiadanie partnera na wyłączność i pełna jawność tego faktu wobec siebie i świata zewnętrznego. Zastanów się zatem, czy Twoja definicja miłości zawiera również wyrzeczenia, które przynoszą Ci cierpienie?
  • Kim byłaś? - przypomnij sobie, kim byłaś zanim weszłaś w rolę kochanki. Jak często się wtedy uśmiechałaś? Czy marzyłaś o prawdziwej miłości? Co lubiłaś robić? Uświadom sobie, że Twój świat nie rozpadnie się na kawałki, jeżeli odejdziesz z niezdrowej relacji. Wizualizacja tego, kim byłaś przed wejściem w relację z żonatym mężczyzną pozwoli Ci przypomnieć sobie, jakie są Twoje prawdziwe wartości, cele i marzenia.
  • Żyj własnym życiem. Nie ograniczaj swojego życia do relacji z partnerem. Kobiety uwikłane w romans w mężczyzną mają tendencję do zamykania się w czterech ścianach i czekania na telefon lub jakikolwiek inny znak od ukochanego. Pamiętaj, że Twoje życie jest dużo bogatsze. Spędzaj dużo czasu z przyjaciółmi, nawiązuj nowe znajomości i pielęgnuj swoje hobby.

 

 

Literatura:

Tuch, R., „A single woman-married man syndrome”, Aronson 2000

                                                                                                                                    

Jowita Wójcik, psycholog

(red. Zespół MyDwoje.pl)

 


 
Komentarze (742)

Kochanka, ta trzecia - jak żyć  w Trójkącie | Nie chcesz być tą trzecią, ale nie potrafisz inaczej? - dodaj komentarz
wyleczona z miłości; 2015-11-09 08:26:28 

Niniunia; 2015-11-08 13:22:58
Z takim facetem to tylko na dyskotekę. Pchi, pchi. Ha, ha, ha.
A se kochaj Go mocno. Jest taki wspaniały: wyciska sztangę , ma kaloryferek, wysportowany, maratończyk, zdobywa medale-pełne gabloty medali no i najważniejsze jest prawdomówny- zawsze prawda, tylko prawda ,całkowita prawda i g . . . o prawda.
do ona 26; 2015-11-06 08:07:48
Ale para !!!!! ha, ha, ha nawet koń by się uśmiał.
ona 26 lat; 2015-11-03 12:42:21
ona26; 2013-02-22 23:01:54
Mam 26 lat. Jestem w związku z 63 letnim facetem, a więc 37 lat różnicy.. i jest nam bardzo dobrze razem. M.in. przez wspólne zainteresowania czego zdecydowanie brakowało w poprzednim moim związku. Bardzo Go kocham, jest moim ideałem mężczyzny, chciałabym żeby to trwało wiecznie. Niestety czas upływa dlatego trzeba się cieszyć tym co jest teraz i mieć nadzieję że będzie trwało tak długo jak to możliwe.
Dowcipny; 2015-11-03 10:03:54 
Rozmawia młoda parka tuż po burzliwym seksie:
- Kochanie, weźmiemy ślub?
- Nie. Zdzwonimy się.
Viki; 2015-11-03 08:02:05 
Słusznie kumasz. Żony plują na kochanki ? ? ? ! ! ! ! Natomiast kochanki w swojej desperacji wypowiadają się w pogardliwy sposób o żonach ( niewinnych i nieświadomych, że rozlazłe młode ciało się podstawiło). Kochanki wypowiadają się o żonach , że to garkotłuki leżące w łożu małżeńskim jak kłody , przecież kochanki nie są materacami w sypialni małżeńskiej, są to tylko chore wyobrażenia. Przecież doświadczyły własnymi ustami jacy mężowie są wspaniali w łóżku - a jak myślicie kochanki - gdzie mężowie praktykowali ? ? ? ? ?. Wypisujesz totalne bzdury o wyższości kochanek nad żonami. Niestety mąż ( bo wiesz, że żonaty,ojciec, dziadek) bierze sobie kochankę z puli chętnych do tego pań i zazwyczaj jest to kobieta przypadkowa, taka, która się zgodzi na bycie drugą. Nie wybiera takiej, która ma coś, czego nie ma żona, bo żony mu już nie potrzeba, bierze sobie po prostu inną kobietę i w praniu wychodzi jaka ona jest( wyszło w praniu, że opisuje, opowiada i ciągle szuka nowych uszu do słuchania). On nie szuka żony. Żona to żona a kochanka to kochanka. Nie bierze też pod uwagę konsekwencji ( bo przecież czkawką mu się to odbija ) bo ma pewność, że się nie wyda i tyle. Zresztą kochanka zapewnia Go , że będzie milczeć jak grób a co robi ???? opisuje schadzki z detalami i jak się zabawiają ). Nikt by nie kradł, gdyby wiedział, że zostanie złapany. A jednak niektórzy ludzie kradną. Tak samo myśli facet. On myśli o tym co jest tu i teraz a nie o konsekwencjach. On chce się bawić i nic więcej. Im dyskretniejsza kochanka tym dłużej będzie trwał jego romans. Jeśli się wyda natomiast to kochanka idzie w odstawkę i to często bez słowa. Zresztą po fazie fascynacji nowym ciałem opada z oczu c . . a i facet jest znużony, przestraszony a resztki sumienia jakie mu zostały budzą się i ma tragiczne poczucie winy , że korzystał z okazji jaka się trafiła. Jest wściekły na kochankę bo przecież żona nie namawiała Go do zdrady. Romans to coś przelotnego, coś na jakiś czas i tyle. Facet odstawia takie ciało jak nic niewarty złom, bez słowa najczęściej, bo ciało weszło w taki układ dobrowolnie i czy kochanka jest normalna żeby zabierać się za zdziecinniałego starca????, ale zrobiła to na własne życzenie. Czy kochanka była ślepa ? ? ? czy nie wiedziała , że to mąż, ojciec i dziadek??? A jeśli się zakochała to jej problem, bo wiedziała w co się bawi i z kim. Oczywiście nikt przy zdrowych zmysłach nie uwierzy , że kochanka zakochała się . Pewnik jest jeden - kochanka jest wściekła, że tak długo tkana pajęczyna nie przyniosła efektu. Dlaczego kochanka jest wściekła na żonę? ? ? co ta żona miała w takim układzie - jedno: była ofiarą męża lubieżnika i kochanki, która zmienia tych żonatych jak jednorazowe chusteczki do nosa.
Wera; 2015-11-03 00:12:07 
Widzę, że spora dyskusja się tu wywiązała. Żony plują na kochanki, a może powinniście, drogie żony się zastanowić, czy aby na pewno dajecie wszystko swojemu mężczyźnie – czy potraficie go wysłuchać, pocieszyć, wesprzeć, doradzić i zadbać o jego potrzeby seksualne? Poza tym żaden mąż nie jest marionetką, którą steruje zła kochanka. Oni doskonale wiedzą co robią i z czym to się wiąże. Jednakże kochanek nie popieram, po co pakować się w coś, co i tak nie ma przyszłości. Rzadko zdarza się, aby mąż porzucił żonę i dzieci dla kochanki - na ogół woli pozostać w ciepłym sprawdzonym gniazdku niż zaczynać wszystko od nowa.
zimny prysznic; 2015-10-27 08:05:18 
komentarz usunięty przez moderatora
konwalia; 2015-10-26 22:49:24 
Samotny Wieczór, widzę bardzo podobną sytuację do mojej, jak sobie radzisz, lub też radzicie? sama byłam w takiej sytuacji on był czuły dowcipny dużo rozmawialiśmy dużo smsowaliśmy. Ma żonę z którą go nic nie łączy po za dzieciątkiem, które on bardzo kocha. coreczka ma 5 latek irowniez swiata po za nim nie widzi. musimy to uszanować choć serce boli i krwawi. moze kiedys nasze drogi się złączą,
Dowcipny; 2015-10-20 13:52:35 
Jesteś najpiękniejszą, najmilszą kobietą jaką kiedykolwiek spotkałem................
---Powiedz po prostu, że chcesz się ze mną przespać
------------I do tego jesteś taka mądra
Jowita; 2015-10-15 20:20:21 
Czytam i moje kędziorki dęba stają. ! ! ! Panowie zastanówcie się czy warto robić taką demolkę rodzinną dla chętnych zaradnych wyrachowanych młodych pań??? Nie warto. Rodzina to opoka na dobre i na złe. Takie panie tylko na miłe spędzenie czasu dobre a że są puste to jest w co celować.
@@@; 2015-10-03 10:39:17 
Popatrz jakie miałaś ludzkie odruchy. Z perspektywy czasu patrzę, że liczyłaś na wygodne, łatwe życie nieważne, że po trupach do celu /złoto dawało ci po oczach/ popatrz wstecz jaka byłaś naiwna. Mój mąż i Ja ZBUDOWALIŚMY DOM NA SKALE i byle wiatr go nie zniszczy. Mamy system wartości, których przestrzegamy. Zbłądził, ale wrócił na właściwy tor.
Gość /cytuję z dnia j.n./ 2013.03.14 00:18
Znam to. Ja za to jestem "idealną kobietą, inteligentną, piękną, seksowną, złośliwą", jak twierdzi. Tkwię w tym już 9 miesięcy. Już na początku poznałam o nim prawdę, nigdy jej nie ukrywał. Zaczęłam to, bo najpierw pomyślałam, że takie gnidy trzeba tępić - myślę - rozkocham go i jak będzie chciał ją zostawić, to ja go kopnę w dupę i niech się oduczy zdradzania żony. Dość szybko dowiedziałam, że ją kocha. Wiem, że nigdy jej nie zostawi. I z moich podkutych moralnością pomysłów na zmarnowanie mu życia zostały nici. Sama bardzo się zaangażowałam. Mam do niego totalnie ambiwalentny stosunek, nigdy nie myślałam o nikim tak skrajnie. Za to nie mogę mu zarzucić kłamstwa. Nigdy mnie nie okłamał. Nigdy nie powiedział, że od niej odejdzie, wręcz powiedział, że z pewnych wyborów nigdy się nie wycofa. Przyznawał za to, że nie wie do czego to prowadzi (my), ale też nie potrafi inaczej... Obawiam się, że oboje uzależniliśmy się od siebie i oboje będziemy któregoś dnia płakać. Też nie wiem czy go kocham, ale za każdym razem nasze "rozstania" i tak kończyły się na tym, że już po kilku dniach oboje stwierdzaliśmy, że za bardzo tęsknimy i że chcemy żeby było jak dawniej. Chciałam sobie urządzić rozrywkę, choć od początku zdawałam sobie przecież sprawę, że takie znajomości kończą się złamanym sercem i wyzbyciem się resztek moralności i sumienia. Wkurza mnie to już serdecznie, bo zasługuję na to, żeby być dla kogoś najważniejszą, a nie drugą. Tylko nie potrafię być konsekwentna, kiedy mówię mu "już tak nie mogę"...

No widzisz sama to było bara,bara, riki tiki i tyle cześć jak czapka.
; 2015-09-28 17:44:56 
cyt. "Żal mi , że miał takiego kaca moralnego i cię przepraszał { miał wyrzuty sumienia } wytłumaczyłam mu , że nie ma za co, że szybciutko zakochasz się w następnym chętnym." ...trochę nie do końca rozumiem o czym piszesz....

1-10 | 11-20 | 21-30 | 31-40 | 41-50 | 51-60 | 61-70 | 71-80 | 81-90 | 91-100 | 101-110 | 111-120 | 121-130 | 131-140 | 141-150 | 151-160 | 161-170 | 171-180 | 181-190 | 191-200 | 201-210 | 211-220 | 221-230 | 231-240 | 241-250 | 251-260 | 261-270 | 271-280 | 281-290 | 291-300 | 301-310 | 311-320 | 321-330 | 331-340 | 341-350 | 351-360 | 361-370 | 371-380 | 381-390 | 391-400 | 401-410 | 411-420 | 421-430 | 431-440 | 441-450 | 451-460 | 461-470 | 471-480 | 481-490 | 491-500 | 501-510 | 511-520 | 521-530 | 531-540 | 541-550 | 551-560 | 561-570 | 571-580 | 581-590 | 591-600 | 601-610 | 611-620 | 621-630 | 631-640 | 641-650 | 651-660 | 661-670 | 671-680 | 681-690 | 691-700 | 701-710 | 711-720 | 721-730 | 731-740 | 741-742 |

Dołącz do nas

* Pola obowiązkowe

Nieprawidłowy adres E-mail
Hasło musi zawierać minimum 6 znaków
Hasło różni się od podanego wcześniej
Podaj datę urodzenia

lub zarejestruj się przez facebooka

Klauzula Informacyjna My Dwoje: 1. Administratorem danych osobowych (ADO), czyli podmiotem decydującym w jaki sposób będą przetwarzane... Twoje dane osobowe jest: Fire Media Interactive Ltd, Kemp House, 152-160 City Road, EC1V 2NX Londyn, Wielka Brytania. 2. ADO wyznaczył Inspektora Danych Osobowych, z którym kontakt jest możliwy pod adresem e-mail [email protected], 3. Twoje dane osobowe są gromadzone i przetwarzane w następujących celach: - realizacji zawartej z Tobą umowy, w tym umożliwienia nam świadczenia usług drogą elektroniczną, - realizowania usług oferowanych przez serwis na podstawie wyrażonej przez ciebie zgody, - w celach podatkowych, rachunkowych i ewentualnych roszczeń i. in.– na podstawie obowiązujących i nałożonych na ADO przepisów prawa oraz do ochrony żywotnych interesów osoby, której danej dotyczą lub innej osoby fizycznej, -celach marketingowych w tym prowadzenie marketingu bezpośredniego, prowadzenia badań i analiz serwisu, między innymi pod kątem jego funkcjonalności, poprawy działania czy też oszacowania głównych zainteresowań i potrzeb użytkowników - na podstawie prawnie uzasadnionego interesu ADO, 4. Twoje dane są przekazywane do zaufanych podmiotów współpracujących z serwisem w ściśle określonych celach. 5. Dane osobowe będą przechowywane przez czas obowiązywania zawartej umowy, a po tym czasie przez okres wymagany obowiązkami nałożonymi na ADO przepisami prawa, tj. obsługi po usługowej, dochodzenia ew. roszczeń w związku z wykonywaniem umowy, w celu wykonania obowiązków wynikających z przepisów prawa, w tym w szczególności podatkowych i rachunkowych oraz w celach prawnie uzasadnionego interesu ADO maksymalnie przez okres 30 lat. 5. Osoba, której dane są przetwarzane w granicach określonych w RODO ma prawo do żądania od administratora dostępu do swoich danych osobowych, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania lub wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania danych, a także przenoszenia danych oraz wniesienia skargi do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych, ul. Stawki 2, 00-193 Warszawa, a w przypadku wyrażenia dobrowolnej zgody na przetwarzanie danych osobowych – prawo do cofnięcia tej zgody w dowolnym momencie, co nie wpływa na zgodność z prawem przetwarzania, którego dokonano na podstawie zgody przed jej cofnięciem, 6. Dane będą wykorzystywane do automatycznego podejmowania decyzji w celu przygotowania wyboru ofert matrymonialnych dopasowanych do kandydata, 7. Dodatkowe informacje dotyczące przetwarzania danych osobowych znajdziesz w Polityce prywatności Serwisu.

Napisz do nas

Konsultacje telefoniczne są dostępne w abonamentach +

Pomoc

MyDwoje - krok po kroku

1. Zarejestruj się i wypełnij profil
2. Wypełnij test partnerski
3. Obejrzyj propozycje partnerów
4. Napisz wiadomość
5. Zakochaj się!


Szanowna Użytkowniczko, Szanowny Użytkowniku!

Nasza strona używa plików cookie w celu personalizowania treści i reklam, zapewnienia funkcji mediów społecznościowych i analizy ruchu na naszej stronie. Udostępniamy również informacje o korzystaniu z naszej strony internetowej naszym zaufanym partnerom. Dzięki cookies możemy dopasować wyświetlaną treść do Twoich preferencji.

Zaakceptuj wszystkie stosowane przez nas pliki cookie lub dokonaj własnych ustawień i zmieniając zakres swojej zgody w ustawienia zaawansowane. Czytaj więcej o ciasteczkach w Polityce prywatności.  Jeżeli korzystasz ze strony, wyrażasz zgodę na stosowanie przez nas plików cookie.


 
zamknij