Partner w nałogu - jak mu pomóc wyjść z uzależnienia? | Uzależnienie partnera, czy to już choroba?
Istnieje coraz więcej substancji, które mogą potencjalnie
uzależniać. Osoby uzależnione krzywdzą nie tylko siebie, ale także partnera,
rodzinę, osoby bliskie. One stają się w ten sposób osobami współuzależnionymi. Partner w nałogu, to prawdziwy sprawdzian miłości.
Internetowe biuro matrymonialne MyDwoje.pl radzi, byś zrobił wszystko, co w Twojej mocy, aby
pomóc
partnerowi. Miłość zakłada również poświęcenie, czasem cierpienie w walce o
wspólne dobro. Nie tylko przysłowiowych przyjaciół poznajemy w biedzie, ale
także partnerów.
Nałóg w związku, sprawdzianem miłości
Pamiętaj, że teraz jest sprawdzian miłości, dlatego istotne jest by się komunikować i wyrażać uczucia. Bliska osoba uzależniona, której zależy na drugiej osobie, kierując
się uczuciami miłości i oddania, również jest zdolna jeszcze intensywniej
skupić się na leczeniu. Aby małżeństwo miało szansę przetrwania, pomimo nałogu partnera, powinniście razem stanąć do walki z przeciwnościami losu. Jednocześnie istnieje niemałe prawdopodobieństwo, że nie uda Ci się mu pomóc.
Nie obwiniaj się. To przede wszystkim wola i chęć wyjścia z nałogu partnera ma
wpływ na powodzenie walki z uzależnieniem. Jeżeli widzisz, że przez dłuższy
czas takiej motywacji w nim nie ma, problem pogłębia się, Ty czujesz się coraz
bardziej raniony/raniona i oddalacie się od siebie, zanika bliska, emocjonalna
więź, która Was kiedyś łączyła, przestają mieć znaczenie najważniejsze wartości w związku, nie masz nadziei na poprawę sytuacji, możesz
rozważać decyzję o odejściu, rozstaniu. Nie miej wyrzutów sumienia. Ważne, że
zrobiłeś/zrobiłaś wszystko, aby pomóc partnerowi.
Każde z uzależnień – czy to od
alkoholu, narkotyków, hazardu, pracy ma swoją specyfikę, symptomy, które świadczą o
jego początkach, etapy swojego rozwoju. Nie zawsze jesteśmy świadomi, w którym
miejscu na drodze do uzależnienia znajduje się osoba nam bliska. W tym kontekście warto rozróżnić
trzy kwestie: używanie, nadużywanie i uzależnienie od danego środka. Różni je
przede wszystkim aspekt kontroli nad korzystaniem z substancji psychoaktywnej.
- Używanie - Jeśli mamy do czynienia z
używaniem środka, to jest to taki sposób konsumpcji np. alkoholu, który cechuje
posiadanie kontroli nad ilością, częstotliwością, stylem jego spożywania itd.
To „normalne” spożywanie alkoholu, najczęściej w celach towarzyskich,
leczniczych.
- Nadużywanie - Z kolei nadużywanie środka
uzależniającego charakteryzuje częściowa utrata kontroli nad jego używaniem. Na
przykładzie alkoholu wygląda to tak, że osoba kontynuuje epizody wypijania
dużych dawek alkoholu, mimo wynikających z tego problemów np. kłótni z
partnerem, nieobecności w pracy, kłopotów z prawem. Innymi słowy kontakt ze
środkiem uzależniającym zaczyna mieć charakter problemowy, szkodliwy dla wielu
sfer życia.
- Uzależnienie - Kiedy natomiast mamy do czynienia
z uzależnieniem, osoba traci kontrolę nad używaniem środka. Jej świat zawęża
się do spraw z nim związanych, a pozostałe kwestie tracą na znaczeniu. Na
dalszy plan schodzi również miłość i związek.
Co mogę zrobić, by pomóc partnerowi?
Jeśli tworzysz
związek z pracoholikiem, alkoholikiem, osobą uzależnioną od narkotyków czy hazardu, powinieneś/ powinnaś wiedzieć, jak pomóc takiej osobie, jak zrozumieć partnera.
- Uzależnienie jest
chorobą. Nie oczekuj od partnera, że z dnia na dzień przestanie być uzależniony
– to wymaga czasu.
- Nie ulegaj złudzeniu, że rozmowy
i tłumaczenia wpłyną na partnera na tyle, że przestanie używać środki uzależniające.
To choroba. Osoba w nałogu niejako nie ma woli, by ich nie używać.
- Motywuj do podjęcia walki z
nałogiem – decyzji o leczeniu. Nie jest to tożsame z rzuceniem nałogu, na które
praktycznie nie masz wpływu. Masz wpływ na to, czy partner rozpocznie leczenie.
- Wiedz, że przede wszystkim Twój
partner musi chcieć rozstać się z uzależnieniem. Jeżeli chcesz tego tylko Ty,
spotka was porażka. Przeczytaj > Alkohol przyczyną rozwodów
- Poszukaj instytucji i placówek, które zajmują
się leczeniem osób uzależnionych. Wiele z nich robi to nieodpłatnie. Istnieją
oddziały lecznictwa dziennego, które prowadzą terapie uzależnień, pacjenci są
tam osobami dochodzącymi, zgłaszającymi się na te terapie. Są również zakłady
lecznictwa zamkniętego, w których osoby uzależnione przebywają całodobowo. Na
początku możesz pójść tam sam/sama, aby uzyskać potrzebne informacje,
porozmawiać ze specjalistami. Pozwoli to Ci się zorientować, w jaki sposób w
praktyce wygląda leczenie i w jaki sposób załatwić wszelkie formalności z nim
związane. Istnieją również przepisy prawne, na podstawie których można uzyskać
nakaz przymusowego leczenia osoby uzależnionej. Niejednokrotnie tylko w taki
sposób można doprowadzić ją do podjęcia leczenia. W placówkach zajmujących się
leczeniem uzależnień uzyskasz potrzebne informacje na ten temat, jeżeli
podejrzewasz, że tylko w ten sposób możesz pomóc partnerowi.
- Możesz znaleźć również dla siebie
instytucje wsparcia. Wiele placówek udziela pomocy osobom współuzależnionym,
partnerom osób, które znajdują się w nałogu. Tam możesz uzyskać również wiedzę
i wskazówki, jak możesz skutecznie pomagać.
-
Pamiętaj, że nałóg w związku ujawnia się w sferze
fizycznej i psychicznej. Skuteczne leczenie skierowane jest na te dwie sfery,
przy czym najpierw partner musi uporać się z fizycznymi objawami uzależnienia. Stabilny
organizm na poziomie fizjologicznym to punkt wyjścia do oddziaływań na sferę
psychiczną, która jest najważniejsza. Na przykładzie uzależnienia od
alkoholu - najpierw musi minąć fizyczny
głód alkoholowy i objawy abstynencyjne, aby osoba uzależniona była gotowa na
podjęcie psychoterapii.
- Nie zapominaj, że na każdym
etapie leczenia, najważniejszym czynnikiem decydującym o sukcesie jest wola
wyjścia z nałogu osoby uzależnionej. Zrób wszystko, aby wolę to
obudzić i podtrzymywać. Pokazuj partnerowi świat bez uzależnienia. Ucz
go, w jaki sposób można cieszyć się życiem, drobnymi przyjemnościami. Wypełniaj czas wolny, organizuj
zadania do wykonania. Pomoże to partnerowi zająć się czymś, nie myśląc o swoim
uzależnieniu. Wychodźcie do ludzi, umawiajcie się na
spotkania z przyjaciółmi. Unikajcie jednak osób uzależnionych. Nie wstydź się
mówić o problemie partnera. Uzyskasz w ten sposób wsparcie, zrozumienie, a
nawet pomoc partnerowi.
- Pomagaj prowadzić zdrowy styl życia – dbaj o
dietę partnera, jego aktywność fizyczną. Pozwala to zmniejszyć fizyczne skutki
uzależnienia.
- Gromadź wiedzę na temat uzależnienia – czytaj
książki, ulotki, broszury na ten temat. Istnieje również wiele stron
internetowych, gdzie możesz znaleźć ciekawe i przydatne informacje. Wyposażą
Cię one w wiedzę i umiejętności, w jaki sposób postępować z uzależnionym
partnerem i gdzie szukać pomocy.
- Nie zapominaj o sobie. Znajdź bliską osobę,
która Cię wspomoże w problemie, z którą będziesz mógł omówić swoje uczucia i
wątpliwości, a która udzieli Ci psychicznego wsparcia. W dalszym ciągu
pielęgnuj swoje hobby i zainteresowania. Pozwoli Ci to odreagować i nabrać
dystansu do sytuacji.
Pracuje za granicą twierdzi że tam nie bierze Ale wiem że pije alkohol więc myślę że kilka na kilka miesięcy alkohol zastępuje mu narkotyki.
Jak mówię o leczeniu mówi,,przecież wiesz dobrze że nie mam teraz jak,, twierdzi że musi dużo pracować bo musi kupić mieszkanie, dobry samochód itd.
Czy wierzyć w te bajki? Wierzyć w to że chce założyć rodzinę? Że chce się zmienić? Czy mówi tylko to co ja chce usłyszeć?
Proszę pomóżcie mi..
Jestem z chłopakiem od 5lat...
Wchodzac w związek wiedziałam, że lubi zapalić czasami mówił też o braniu amfetaminy
Ja.. osoba która nie bierze i nie ma z tym do czynienia myslam że to chwilowe że malolackie zabawy że to minie..
Od grudnia 2019postwilam jasno że ma z tym skończyć.. I wtedy się zaczęło.. Kłamstwa robienie ze mnie wariatki wmawiane mi paranoi w która po pewnym czasie uwierzyłam..
Klocilismy się codziennie widzieliśmy się raz na tyg raz na dwa tyg..
Widziałam że bierze zmieniał się robił się chamski drażliwy..
Zerwalismy w sierpniu.. Miesiąc rozłąki on dzwonił z płaczem ze nie radzi sobie ze obiecuję że przestanie.. Uwierzyłam.. Zlapalam go na cpaniu z kolegą bo uznał że jest weekend i można listopad cisza... Spotkaliśmy się nie poznałam go byłam tak zszokowana jak wygląda z płaczu i mówienia że umiera przechodził w słowa że mnie nienawidzi że to koniec że jesyes że mną z lostosci po czym za chwilę mówił mi jak mnie kocha... Miesiąc trwało dochodzenie moje do siebie codziennie płakałam nie moglam spać nie chodzialm do pracy bolało mnie serce..
W grudniu wróciliśmy do siebie znowu..i teraz to ja zastanawiam się czy warto..
Mówi mi że czuję się jak w klatce chociaż tak nie jest.. Ze on skobczy spać jak będzie gotowy nie potrafi rozmawiać wali tydzień po czym widzi się ze mną i śpi później znowu cpa i tak w kółko.. Prosiłam żeby poszedł na leczenie że pójdę z nim będę obok..
Brakuje mi już sił..
Bola go nerki zatoki z nosa codziennie leje się krew.. Nie potrafi odpowiedzieć czy z tym skończy ma przebłyski ale pozniej znowu to samo..
Jesteśmy razem ponad 2 lata i mamy dziecko a ja już mam dosyć. Było pół roku niepicia i powiedzmy ze było ok, ale ja mu nie wierzyłam i ciągła niepewność, kłótnie o pieniądze. Napił się była awantura, wyzwiska i zachowuje się jak gdyby nic. Ale ja już mam dość po ostatnim weekendzie. Robiłam urodziny i usłyszałam ze nie ma zamawiany zabawiać moich gości i ze wychodzi na ryby. Po tym wrócił w trakcie i teraz od 3 dni ma do mnie pretensje że NIE DOCENIŁAM tego ze jednak wrócił i że ze mną był (siedział cały czas w telefonu) teraz jest złośliwy a ja jestem tępa bo przecież ona postawiło się zminic właśnie tego dni. Jak wyszedł z domu to byłam cal w nerwach wiec jak wrócił tylko mnie wkurzył. Nie wiem jak mam z nim rozmawiać, czuje się cały czas oszukiwana, robi mi na złość, nic nie możemy ustalić. Moze ktoś mógłby podzielić się jakimiś poradami/ wskazówkami ?
..Nie daje sobie pomóc. Co robić?