Jeden spór i trzech zwycięzców: Ty, Twój Partner i Wasz związek. Ważne, by się komunikować i wyrażać uczucia. Niech Wasz związek będzie jak piękny symfoniczny koncert. Niech daje Wam energię i siłę. Ta życiowa energia nie płynie jednak z nieustającej sielanki i bezbarwnej harmonii, lecz właśnie z podejmowanych wspólnie wyzwań, w tym także z dyskusji i różnicy zdań. Chętnie chodzicie na randki we dwoje, ale związek to nie tylko przyjemności. Nauczcie się ze sobą rozmawiać, doceniajcie najważniejsze wartości w związku.
Tłuczcie talerze i niech lecą drzazgi! Wielki koncert (łac. concerto – spierać się, walczyć) to siłowanie się i ciągłe pokonywanie razem wyzwań. Bez kilku ważnych zasad konstruktywnego prowadzenia sporów jednak – ani rusz! Wprowadzajcie je, krok po kroku, we wszystkim! Niech nawet Wasze randki we dwoje będą nim podporządkowane. Kłótnie w związku, rozwiązywane z szacunkiem i zrozumieniem potrzeb partnera, pomogą Waszemu związkowi się rozwijać i nie zniszczą go. Wyrażanie swoich potrzeb w kłótniach, walka o ich uznanie i respektowanie, aktywne przekonywanie partnera do swoich racji i sukces w osiąganiu porozumienia – te aspekty rozwijają związek i dają energię i radość. Ale zasady konstruktywnej dyskusji są święte!
Internetowe biuro matrymonialne MyDwoje.pl radzi: znajdźcie czas na rozmowę i przygotujcie się do niej – najlepiej rozmawia się z pełnym żołądkiem, w cichym pomieszczeniu, gdy nie jesteście przemęczeni i gdzie obydwoje możecie skupić się na sobie i na szukaniu dla Was rozwiązania. Zarezerwujcie czas w waszym zajętym kalendarzu i zadbajcie, by nikt Wam nie przeszkadzał, by dzieci były pochłonięte swoimi zadaniami, a Wy sami odsunęli na bok wszystkie sprawunki i zadania dnia codziennego.
Do biegu, gotowi, dyskusja – start! Gdy partner do Ciebie mówi, słuchaj go uważnie, patrz mu w oczy i przytakuj, jeżeli rozumiesz jego wypowiedź. Podsumuj to, co powiedział, własnymi słowami, pochwal go za otwartość, powiedz na przykład, że teraz wszystko jest dla Ciebie bardziej zrozumiałe. Słuchaj bez komentowania – niech partner mówi swobodnie, staraj się zrozumieć głęboki sens myśli, które próbuje wyrazić. Nie musisz od razu wyjaśnić wszystkich problemów, które z jego wypowiedzi usłyszysz. Poczekaj na potwierdzenie, że dobrze zrozumiałeś, co partner próbował Ci przekazać i dopiero odpowiedz. Taka struktura rozmowy minimalizuje nieporozumienia, szczególnie, gdy problem jest dla Was bardzo drażliwy, brakuje Wam już cierpliwości i sam temat wywołuje w Was uczucie zdenerwowania i stresu. Dla uporządkowania rozmowy możecie wykorzystać jakiś atrybut, np. długopis lub poduszkę, którą trzyma mówiący i sygnalizuje w ten sposób: „teraz ja jestem przy głosie, nie przerywaj mi”. Atrybut ten będziecie sobie przekazywać po skończeniu wypowiedzi. Gdy macie problem z rozpoczęciem rozmowy – wylosujcie monetą, kto zaczyna.
Kłótnie w związku są jego nieodłącznym elementem, można jednak nauczyć się je prowadzić i rozwiązywać problemy. Wsłuchanie się w potrzeby partnera, przychodzi zwaśniony parom z największym trudem. Słyszymy, to, co chcemy usłyszeć i często bezwiednie „przekręcamy” wypowiedzi, tak, by pasowały do naszego poglądu na sprawy sporne. Zatem jak zrozumieć partnera? Przede wszystkim nie daj się wciągnąć w tą plątaninę myśli. Spróbuj naprawdę odgadnąć potrzeby partnera. Gdy napotkasz blokadę i niechęć do dyskusji u partnera, zadaj pytania dotyczące potrzeb i uczuć partnera. Sam nigdy nie blokuj – ucieczka od konfrontacji i dyskusji, zamykanie się w sobie – to częste zachowanie, zwłaszcza u mężczyzn, gdyż panowie gorzej od pań znoszą krytykę.
Nazwij uczucia, jakie partner w Tobie wywołał daną sytuacją. Mów przy tym o sobie, używaj często „ja”, natomiast unikaj „ty”. Nie krytykuj całokształtu zachowań partnera, lecz wskazuj jego zachowanie w konkretnej sytuacji. Ważne jest, byś nie uogólniał. Nie używaj sformułowań: „bo Ty nigdy”, „bo Ty zawsze”. Gdy zaboli Cię konkretne zachowanie partnera, odnieś się do niego, nie mów, że jest typowe, by nie zrazić do siebie partnera już w pierwszych słowach dyskusji. Ćwicz jak się komunikować i wyrażać uczucia – to niełatwa sztuka, ale można ją opanować. Pary często w tym punkcie się spierają i bardzo różnią. Zachowanie kobiet i mężczyzn wynika z różnych pobudek – kobiety częściej poruszają tematykę całego związku, mężczyźni – konkretny problem, który zmusił Was do tej niemiłej konfrontacji. Dlatego skup się na sensie wypowiedzi i na konkretnym problemie.
Ustalcie różnice miedzy Waszymi stanowiskami – w związku jednomyślność nie jest przymusem i dopuść możliwość kompromisu, jako możliwego rozwiązania Waszego problemu – jeżeli nie dostaniesz wszystkiego, dobrze jest choć częściowo zrealizować swoje marzenia. Pamiętaj: krytyka, pogarda, postawa obronna i mur obojętności – to Twoje zabronione zachowania, które sprawiają, że zbliżasz się do rozstania lub rozwodu, a nie do pojednania. Nie próbuj za wszelką cenę wygrać, postaraj się raczej zrozumieć partnera. Jeżeli jedno z was wygra, przegra Wasz związek. W kursach konstruktywnej dyskusji na całym świecie udział biorą pary pragnące aktywnie wzmacniać swój związek. Dowiedziono, że burza uczuć to za mało, by związek mógł przetrwać wiele lat w szczęściu i poczuciu spełnienia u obojga partnerów. Pary świadomie pragnące pracować nad swoim związkiem, tak, by trwał i cały czas był dla obojga sensem życia, aktywnie uczą się pozytywnych zachowań podczas prowadzenia sporów wiedzą też, czym jest sztuka wybaczania w związku. Pary, które nie przestrzegają reguł konstruktywnej dyskusji, popełniając popularne błędy, dążą w naturalny sposób do rozpadu związku, a ich wzajemny stosunek staje się z czasem deprecjonujący, krytyczny i zmierzający do upokorzenia partnera lub po prostu obojętny, czyli martwy.
Komentarze (4) |
|
Zenio; 2016-01-12 07:47:00 |
Co za wyrachowany człowiek ? ? ? co za potwór ? ? ? Ja chyba śnię ! ! |
Justynka 19; 2015-11-03 13:14:41 |
Umiem rozmawiać i wsłuchiwać się w potrzeby mężczyzny. To jest mój klucz do uwodzenia facetów. Również świetnie działają opowieści o problemach w domu rodzinnym, wtedy należy rozpłakać się uroczo. Spotykam się wówczas ze współczuciem i przytuleniem i tak to się właśnie zaczyna. Moje hobby to psychologia , czytam dużo na ten temat i takie psychologiczne zagranie w stosunku do mężczyzn sprawdza się znakomicie. Polecam. |
Jadzia30; 2015-10-25 17:21:05 |
komentarz usunięty przez moderatora |
Milena; 2015-10-08 10:01:36 |
Lepiej się pokłócić, niż przechodzić ciche dni. Kłócąc się wyrażamy swoje emocje, uczucia. Wiemy czego oczekuje partner. Natomiast ciche dni to koszmar. Spotykałam się kiedyś z mężczyzną, który gdy był zły zamykał się w sobie. Potrafił przez dwa tygodnie milczeć, nie odzywać się. Zdecydowanie więc wolę konstruktywną kłótnie, która jednak do czegoś prowadzi, niż tłumienie emocji w sobie. Najlepszym oczywiście rozwiązaniem jest, gdy spokojnie ze sobą rozmawiamy, potrafimy pójść na kompromis, no ale nie zawsze to się udaje. |