Kochanka, ta trzecia - jak żyć w Trójkącie | Nie chcesz być tą trzecią, ale nie potrafisz inaczej?

Wieloletnia rola kochanki żonatego mężczyzny z pewnością nie jest łatwą drogą, to ogromny ciężar. Jeżeli taki typ relacji przynosi cierpienie, z pewnością nie można nazwać jej miłością. Każda z nas zasługuje na to, by mieć mężczyznę na wyłączność. Ty także masz szansę, by zagrać w swoim życiu rolę Szczęśliwej Partnerki. Portal dla Singli MyDwoje.pl wyjaśnia, co znaczy być kochanką, tą trzecią - jak żyć w trójkącie? Dlaczego się zakochujemy, skoro wiemy, że związek z żonatym mężczyzną jest relacją bez przyszłości?

Czy trójkąt małżeński jest tym, czego pragniesz?

Rządzi nami alchemia miłości, więc czasem wydaje Ci się, że wszystko jest w porządku. Nie jesteś singielką, masz przy sobie mężczyznę, który obsypuje Cię komplementami i mówi, jak bardzo Cię kocha. Spędzacie razem romantyczne wieczory, czeka Cię weekendowa ucieczka dla zakochanych. Pomijając kilka „szczegółów” powinnaś czuć się najszczęśliwszą kobietą na świecie. Jednak trójkąt małżeński, to nie różowe okulary. To ból samotności - tych szczegółów, które nie pasują do waszego "nieba na ziemi". Samotność kobiety uwikłanej w taką relację jest tak naprawdę ogromna.

 

Te „szczegóły” to osobne święta, które on spędza ze swoją rodziną, nagle i chłodno urwana rozmowa telefoniczna, gdy do pokoju wchodzi jego żona lub Twój numer w jego komórce, zapisany pod nazwą „Piotr”. Zgadzasz się na te wszystkie „drobne przykrości” myśląc, że w ten sposób, walczysz o Wasz związek. I tylko czasami nachodzą Cię myśli, że prawdziwa miłość ma zupełnie inne barwy. Nie wiesz nawet, kiedy TO się stało: kiedy stałaś się kochanką żonatego mężczyzny. Nie radzisz sobie, nie wiesz jak żyć w trójkącie - czy to ma sens? Kochać, jak to łatwo powiedzieć zwłaszcza, gdy słowa żonatego mężczyzny, nie idą w parze z jego czynami.


Rola kochanki to nie przypadek


Richard Tuch, znany psycholog i psychiatra uznaje sytuację, w której wolna kobieta wiąże się z żonatym mężczyzną za syndrom, mający głębokie podłoże. Oznacza to, że niektóre kobiety mogą posiadać predyspozycje, ukształtowane na podstawie wcześniejszych życiowych doświadczeń, do trwania w relacji, którą uznają za miłość, ale która jednocześnie przynosi im cierpienie. Mimo, że same decydują, że chcą być tą trzecią, zazwyczaj towarzyszy im poczucie pewnego rodzaju „braku mocy”, które nie pozwala postępować zgodnie z wewnętrznym pragnieniem dawania i otrzymywania miłości w pełni. Wolą zastanawiać się jak żyć w trójkącie i trwać w tym związku niż stworzyć nowy związek z wolnym mężczyzną. Takiej relacji towarzyszy ogromna samotność kobiety - kochanki.


Tylko niektóre związki samotnych kobiet z żonatymi mężczyznami kończą się szczęśliwie, tzn. mężczyzna kończy swoje naprawdę nieszczęśliwe małżeństwo i jest na wyłączność nowej partnerki. Częściej jednak dochodzi do sytuacji, w których kochanki długie lata pozostają w ukryciu, nieustannie słuchając zapewnień, że „rozwód już niedługo”. Najlepiej więc jak najszybciej zmienić swoje podejście na: szukam mężczyzny - wolnego.

Dlaczego kobieta staje się kochanką?

Istnieje kilka przyczyn, dla których kobieta staje się kochanką i nie rezygnuje z relacji, pomimo własnego cierpienia:

 

1. Problemy - nieuświadamiane problemy w sferze poczucia własnej wartości. Jest to najczęstsza przyczyna, dla której kochanka trwa w swojej roli. Związek z żonatym mężczyzną może być próbą udowodnienia sobie bycia „lepszą” od innej kobiety (w tym przypadku żony partnera). Jeżeli mężczyzna wiąże się z inną partnerką niż ta, której przysięgał wierność do końca życia, może to stanowić dla niektórych kobiet naprawdę silny czynnik zwiększający poczucie własnej wartości. Docierając głębiej, warto zauważyć, że problemem jest tutaj poszukiwanie samoakceptacji i poczucia bycia wyjątkowym nie w sobie, lecz w oczach innych, szczególnie tych, których uwagę i uczucie, tak jak żonatych mężczyzn, na pozór trudno jest zdobyć.

 

2. Strach przed bliskością. Nawet jeśli żonaty mężczyzna nieustannie zapewnia swoją nieślubną partnerkę o niegasnącym uczuciu z jego strony, to związek taki, dopóki pozostanie w starym układzie, nie będzie pełny, tzn. uwzględniający właściwą relację uczuciową i  zaangażowanie obu stron. Nie zmienia tego fakt, że mężczyzna idąc na spotkanie z kochanką, np. ściąga obrączkę. Brak jest także typowej dla pełnego związku ciągłej troski o partnera np. wiedzy, gdzie obecnie przebywa, czy bezpiecznie wróci do domu itp. Jest to zatem „idealna” sytuacja dla kobiet, które boją się zaangażowania i bliskości. Taki „idealny stan” wymaga jednak bardzo dużego kompromisu. Kochanka zgadza się na brak prawdziwej bliskości, a to nie pozwala na doświadczenie rzeczywistego szczęścia i poczucia bezpieczeństwa w relacji z drugą osobą, powoduje samotność kobiety, która jest tą trzecią. Kobieta nie zmienia swojej postawy na: szukam partnera, który będzie dla mnie lepszy niż żonaty mężczyzna, ale tkwi w tej toksycznej relacji.

 

3. Emocjonalne uzależnienie. Wiele z kobiet, które decydują się na to, żeby być tą trzecią, ma poczucie, że nie jest w stanie odejść ze związku, gdyż wówczas ich emocjonalny świat rozpadnie się na kawałki. Osoby takie, czasem na skutek wcześniejszych negatywnych doświadczeń z dzieciństwa lub poprzednich związków, odczuwają wysoki poziom potrzeby doznawania opieki i czułości. Owszem, uczucia takie można zaspokoić w związku z mężczyzną, który będzie na „wyłączność”. Dosyć często jednak kobiety dowiadują się o tym, że pełnią rolę kochanki (tzn., że ich mężczyzna jest żonaty) w momencie, gdy są już emocjonalnie zaangażowane lub na samym początku trwania relacji tłumaczą sobie, że będzie to tylko nic nie znacząca, chwilowa znajomość. Obawa przed samotnością i trudnymi emocjami sprawia, że kobiety te decydują się przez długie lata na trójkąt małżeński.

 

4. Jedyna połówka - wewnętrzne pragnienie, aby odnaleźć swojego „królewicza z bajki” i być z nim do ostatnich dni, dotyczy wielu kobiet. Wiąże się ono z marzeniem, aby moja miłość była wyjątkowa i silniejsza od wszystkich innych. Dla obserwatora z zewnątrz związek kobiety z zamężnym mężczyzną może wydawać się bardzo daleki od tego ideału. Zupełnie inna jest jednak perspektywa kobiety uwikłanej w taką relację: postrzega ona swoją sytuację jako konieczność walki o wielkie uczucie. Wszelkie działania czy też wyrzeczenia, które ponosi w wyniku przyjęcia roli kochanki dodatkowo wzmacniają jej zaangażowanie, ponieważ jak wiadomo im więcej wysiłku wkładamy w pewną wartość czy czynność, tym bardziej staje się ona dla nas cenna.

 

Czy można wyjść z roli kochanki?


Jeżeli zatem znalazłaś się w relacji z żonatym mężczyzną i coraz częściej czujesz się nieszczęśliwa, pamiętaj, że nie jest to Twoje przeznaczenie. Możliwe jest opuszczenie roli kochanki i po odbyciu pracy nad sobą odnalezienie prawdziwego, niezakłamanego szczęścia.

 

Oto kilka wskazówek:

  • Poczucie własnej wartości - zastanów się jakie ono jest i z czego wynika. Wiele osób z nie do końca prawidłową samoakceptacją w ogóle nie uświadamia sobie tego problemu. Czy w dzieciństwie często uczono Cię, że wartość człowieka polega na byciu lepszym od innych? Czy czujesz się dowartościowana dopiero wówczas, gdy potwierdzą to słowa lub czyny innych ludzi? Jeżeli odpowiedzi na tego typu pytania są twierdzące, spróbuj popracować nad właściwym poczuciem własnej wartości z pomocą specjalisty lub fachowej literatury.
  • Zdefiniuj słowo „miłość”. Kobiety pełniące rolę kochanki często uciekają od pełnej, głębokiej refleksji na ten temat. Mają poczucie, że związek, w którym są, cechuje wiele wyznaczników prawdziwego uczucia: namiętność, czułość, poświęcenie dla drugiej osoby. Odpychają jednak od siebie myśl, że jedną z najważniejszych cech szczerego, dającego szczęście uczucia jest posiadanie partnera na wyłączność i pełna jawność tego faktu wobec siebie i świata zewnętrznego. Zastanów się zatem, czy Twoja definicja miłości zawiera również wyrzeczenia, które przynoszą Ci cierpienie?
  • Kim byłaś? - przypomnij sobie, kim byłaś zanim weszłaś w rolę kochanki. Jak często się wtedy uśmiechałaś? Czy marzyłaś o prawdziwej miłości? Co lubiłaś robić? Uświadom sobie, że Twój świat nie rozpadnie się na kawałki, jeżeli odejdziesz z niezdrowej relacji. Wizualizacja tego, kim byłaś przed wejściem w relację z żonatym mężczyzną pozwoli Ci przypomnieć sobie, jakie są Twoje prawdziwe wartości, cele i marzenia.
  • Żyj własnym życiem. Nie ograniczaj swojego życia do relacji z partnerem. Kobiety uwikłane w romans w mężczyzną mają tendencję do zamykania się w czterech ścianach i czekania na telefon lub jakikolwiek inny znak od ukochanego. Pamiętaj, że Twoje życie jest dużo bogatsze. Spędzaj dużo czasu z przyjaciółmi, nawiązuj nowe znajomości i pielęgnuj swoje hobby.

 

 

Literatura:

Tuch, R., „A single woman-married man syndrome”, Aronson 2000

                                                                                                                                    

Jowita Wójcik, psycholog

(red. Zespół MyDwoje.pl)

 


 
Komentarze (742)

Kochanka, ta trzecia - jak żyć  w Trójkącie | Nie chcesz być tą trzecią, ale nie potrafisz inaczej? - dodaj komentarz
Celma; 2017-12-09 11:02:58 
Powodem dla ktorego postanowiłam napisać pare zdań na tej stronie jest wypowiedz "Maślanej.Jestem w zwiazku,w ktorym dowiedziałam sie po wielu wielu latach o zdradzie mojego meża.Rozpaczałam rwałam włosyz głowy,ale po dwoch latach walki o moje małżństwo zrozumiałam,że tak naprawde nie ma o kogo walczyć,bo moj maż jest książkowym narcyzem czego wcześniej nie dostrzegałam bądz nie chciałam dostrzec.Dziekuje wiec kochance mojego meża,że przez zaistnienie jej w naszym życiu wreszcie otworzyły mi sie oczy.Z tego nasuwa sie prosty wnisek,że kochanki też sa pożyteczne i robia dobrą robote nue wiedzac o tym.Tak wiec kochanko możesz spokojnie przejąć moje obowiazki,bo ja już go NieChce!!!! tylko uważaj,bo z narcyzem nie ma żartow.Dopoki bedziesz mu nadskakiwać robić śniadanka prawić komplementy bedzie tkwił przy tobie,ale jak powinie ci sie noga,to masz przechlapane.Z reguły bywa tak,ż e to narcyzi zdradzaja,bo oni nie szanują swoich partnerek,oni je tylko wykorzystują.Maślana,założe sie,że gdyby w Twoim ukrywanym zwiazku wszystko sie wydało,to wiałabyś,gdzie pieprz rośnie,taka to jesteś odważna.Na koniec zacytuje Twoje słowa skierowane do żony a ktore teraz skieruje do Ciebie"Nie widze nic złego w układzie w ktorym inna kobieta pierze sprzata a ja mam czas dla siebie........Zawsze role sie mogą odwrocić,pamietaj o tym.Ale najczesciej bywa tak,że zdradzajacy mąż i kochanka są siebie warci!!!!Dziekuje,że czuje sie nareszcie wolnym c
człowiekiem!!!




Maja; 2017-12-08 23:17:37 
No powiedz mi maślana w czym tkwi Twoja siła?Z tego co tu wypisujesz,to myśle,że jest inaczej a pisać tak naprawde można wszystko!Jeżeli czujesz sie w tym ukrywanym zwiazku dobrze to Twoja sprawa,dla Ciebie nie liczy sie rodzina tylko ukradkowy seks czasami poranne sniadanie nie licza aie swieta,bo posadzić Cie mogą przy nudnej ciotce i już masz problem,jeżeli nie przeszkadza Ci fakt,że zanim Cie odwiedził żarliwie kochał sie z żoną?! Widocznie za mało sie cenisz jak takie ochłapy Cie uszczesliwiają.Rozwijaj sie wiec dalej spotykaj z przyjaciołmi tylko pamietaj że karma zawsze wraca nie teraz to pożniej.Miej to na uwadze.Jesteś płytka i żałosna.Własciwie to żal mi Ciebie!!!
Mela ; 2017-12-08 22:35:59 
Maślana z treścią twego tekstu zgadzam się całkowicie.
Z tym że - mojemu mężowi faktycznie raz ugotowałam obiad -po przepiciu był to rosół poszedł tam oficjalnie za moją zgodą i oficjalnie przy jej mężu skrytykował ten rosół że ja ponoć lepszy gotuje na domiar złego mieliśmy wtedy jechać do mojej siostry i zadzwoniłam po niego że będę wyjeżdżać za 15 min a on powiedział do mnie zdrobniale i czułe moje imię tak jak mówi tylko do mnie i nie słyszałem nigdy żeby do kogo kolejek o tym imieniu tak mówił i wiesz co- słyszałam jej głos - O JAK DO NIEJ MÓWI!
A co myślałaś że mówi inaczej pomyślałam chyba przy tobie jak się zapomni.
Mogę Ci Maślana powiedzieć jak mówił i mówi na nią teraz jak ją widzi o ta fałszywa poszła lub poleciała klijentowi laski robić i do tego na całe gardło ha ha a syn z pokoju pyta mamo z czego on się tak głośno śmieje no z czego.
Ty nawet nie wiesz kim możesz na prawdę kiedy zamyka drzwi za sobą wychodząc od ciebie. Prawdy są dwie. I masz rację moje małżeństwo rozpadło się wcześniej jeszcze zanim zaczął spotykać się z nią w wiadomym celu. Nie chciałam go to prawda i właśnie te słowa powiedział synowi gdy spytał tato dlaczego?-Bo matka mnie nie chciała.
Kochana masz rację rób to z czym czujesz się dobrze teraz i potem.
maślana; 2017-12-08 19:30:46 
Witam wszystkie Panie!
Po pierwsze, drogie żony , nie piszcie że to złe kochanki rozwalają Wam małżeństwa! One rozpadły się nim my się w nich pojawiłyśmy i trzeba spojrzeć prawdzie w oczy! Lub po prostu swoich małżonków się czepcie! Ja z perspektywy kobiety nie widzę najmniejszych powodów abym miała się czuć czemukolwiek winna. Ja jestem szczęśliwa, partner jest szczęśliwy, tylko żona ma problem. Ale to już jej problem.
Pozdrawiam wszystkie kochanki bo drogie Panie tylko my wiemy jak to jest wspaniale zrobić ukochanemu obiad, czy śniadanie ale tylko wtedy chcemy, a nie dla tego że musimy. Nie widzę nic złego w układzie w którym inna kobieta pierze i sprząta mojemu partnerowi, a ja mam czas dla siebie i przyjaciół, na rozwijanie własnych pasji, nikt nie zmusza mnie do spędzania świąt z czyimiś nudnymi ciotkami, a w pakiecie mam wyjazdy, wakacje, świetny seks, przyjaciela i masę czułości. No czego można chcieć więcej od życia?
Ale takie tematy to tylko dla kobiet silnych, niezależnych i takich które wiedzą czego chcą!
Klara; 2017-12-03 23:22:37 
Ja jestem tu od niedawna,wiec nie rozumiem,dlaczego sie tak ścinacie.Problem jest problemem i nic tego nie zmieni.Rozumiem,że w wiekszosci pisza tu pokrzywdzone żony a nie upokorzone kochanki.Jeżeli ktoraś ze zdradzonych żon uczeszczała na terapie po zdradzie,to wie,że pisanie też jest terapią wiec jakas wymiana poglądow dobra rada jest mile widziane a nie jakieś złosliwosci.Wiec dziewczyny glowa do gory i szanujmy sie!!!!
Mela ; 2017-11-30 21:07:34 
Melanio-przepraszam CIĘ bardzo za błędy stylistyczne ortograficzne interpunkcyjne styl i emocje które jednym tchem wyrażam piszę szybko z komórki a może nie jestem tak ykształcona jak ty ale maturę zdałam w czasach gdy 3 błędy ortograficzne dyskfalifikowały cały tekst i ząpewniam cię że nie za masło. NIE chcę cię krytykować ale pilnym uczniem nie byłaś -trzeba czytać ze zrozumieniem.
Nie wyrażam tu opinii z perspektywy kochanki a wręcz przeciwnie zostałam zdradzona z sąsiadką i jednocześnie kuzynką.
Jaką gehennę przechodziliśmy przez nią w domu można odczytać w twojej interpretacji mojego tekstu.Tak, tak niestety tylko żeby ona to przeczytałam i zrrozumiała że nie tylko ja mam na ten temat takie poglądy.
Pozdrawiam cię serdecznie i czytaj uważniej.
Melania; 2017-11-28 10:33:51 
Mela ; 2017-11-26 16:04:51
Droga Melanii. 2 lata temu i 20 lat temu głosiłam te same poglądy jeśli chodzi o rodzinę, związek, małżeństwo.
Odpowiedzialność to jedno , zabawa to drugie a chamstwo to trzecie. ( z twojej strony było to trzecie)
Każde z nich odróżniam ( fakty przeczą , że odróżniałaś) i potrafię właściwie sklasyfikować ( no tak - potrafisz ) nie zależnie { błąd ortograficzny } czy chodzi tu o mnie czy o inną osobę, kobietę czy mężczyznę.
Jeśli ktoś raz mówi , że życie ze mną dobrze mu się ułożyło a za dwa dni słyszę że nam się nie układało to już wiem: to nie dureń tylko dupek. ( a ty kim jesteś w takim układzie? )

Ułoży się z każdym kolejnym { czyżbyś kolekcjonowała takie okazy: ,,że żona go nie rozumie, że wcale ze sobą nie śpią” ) jest w tej chwili pod ręką aby się tylko układał.
Nie mam problemu z nawiązywaniem znajomości wiem że przyciągania facetów jestem szczupłą ( marzenia ściętej głowy ) wysportowana mam też specyficzny sposób ubierania byłam w różnych sytuacjach i relacjach z mężczyznami ale to ja trzymałam ster ( miałaś takie wrażenie – lecz to faceci decydowali kiedy cię kopnąć w ten zużyty kuper ) i decydowała mnie w którym kierunku ruszę.
Właśnie przez te poglądy ( babuni : ,,tego kwiatu jest pół światu” ) , które mam od lat. ( tylko wówczas gdy odmówili mi żonaci, sprawy toczyły się odwrotnie do moich poglądów)
Teraz też mam przyjaciela z którym mogę wszystko jeśli tylko zechcę ale chyba bym sobie sama w twarz napluła gdybym uległa jego sugestiom i miała wejście z buciorami w jego rodzinę. ( Ohydny czyn wejść z buciorami w rodzinę żonatego faceta, czytać korespondencję prowadzoną z żoną , usuwać wiadomości – sms i wypominać mu na każdym kroku, że z żoną sypia )
Facet zawsze chce jeśli ma okazję ( to nieprawda, przychodzi opamiętanie, okazja jest , ale facio już nie ma ochoty korzystać z szaletu publicznego) Zawsze już się przekonałam ( przekonałaś się jak ci odmawiali: ,,dziewcze - NIE– ty mogłabyś być moją córką” , w sposób asertywny ).
I { od i nie rozpoczynamy zdania } trzeba mieć twarde poglądy albo tylko się mówi ,że się je ma ( tak jest u ciebie ) albo kiedyś myślałam inaczej.
Yu da są dwa albo się uda albo się nie uda. ( Uda faktycznie są dwa – u ciebie się nie udało . Przypominam o deklaracji : Jego imieniem ,, wirtualne dziecko).
Jak się uda to się mówi , że poglądy są te same a jak się nie uda to się mówi że zmieniło się poglądy.
Albo jesteś fałszywa albo szczera- wobec siebie i ludzi. ( jestem ci bardzo wdzięczna bo od ciebie tak dużo się nauczyłam – jaka ja byłam szczera, ufna wręcz naiwna bo postrzegałam ciebie jako super osobę, darzyłam cię matczyną miłością i bezgranicznym zaufaniem – dałaś mi super lekcje : podłości, chamstwa, bezwstydności, bezwzględności no i tak by wymieniać do jutra. )
Pozdrawiam. ( Nawzajem : przebaczyłam, ale nie zapomniałam. )
P.S. Od twojej pisaniny, aż oczy bolą. Tekst zawiera błędy: ortograficzne, stylistyczne, interpunkcyjne, zdanie budowane bez zachowania elementarnych zasad gramatyki. Wiem, że kończyłaś jakieś tam szkoły za masło a to zobowiązuje pisać na wyższym poziomie. Właściwie to się nie dziwię bo i jako królowa krzakoterapii też byłaś beznadziejna skoro tak cię traktowali kolejni poposuwacze. Wystawiamy ci ocenę ogólną dopuszczający, no może z dużym minusem. Nie masz poczucia odpowiedzialności (…) Nie myślisz o przyszłości, masz jedynie na myśli tylko swój własny, pożałowania godny interes! Przypominasz mi KROKODYLA, który kiedy otwiera paszczę, wówczas nie wiemy – czy uśmiechasz się, czy chcesz pożreć. Jednak frankenstein z ciebie.
Mela ; 2017-11-26 16:04:51 
Droga Melanii 2 lata temu i 20 lat temu głosiłam te same poglądy jeśli chodzi o rodzinę związek małżeństwo.
Odpowiedzialność to jedno zabawa to drugie a chamstwo to trzecie.
Każde z nich odróżniam i potrafię właściwie sklasyfikować nie zależnie czy chodzi tu o mnie czy o inną osobę kobietę czy mężczyznę.
Jeśli ktoś raz mówi że życie ze mną dobrze mu się ułożyło a za dwa dni słyszę że nam się nie układało to już wiem to nie dureń tylko dupek.

Ułoży się z każdym kolejnym jest w tej chwili pod ręką aby się tylko układał.
Nie mam problemu z nawiązywaniem znajomości wiem że przyciągania facetów jestem szczupłą wysportowana mam też specyficzny sposób ubierania byłam w różnych sytuacjach i relacjach z mężczyznami ale to ja trzymałam ster i decydowała mnie w którym kierunku ruszę.
Właśnie przez te poglądy które mam od lat.
Teraz też mam przyjaciela z którym mogę wszystko jeśli tylko zechcę ale chyba bym sobie sama w twarz napluła gdybym uległa jego sugestiom i miała wejście z buciorami w jego rodzinę.
Facet zawsze chce jeśli ma okazję. Zawsze już się przekonałam.
I trzeba mieć twarde poglądy albo tylko się mówi że się je ma albo kiedyś myślałam inaczej.
Yu da są dwa albo się uda albo się nie uda.
Jak się uda to się mówi że poglądy są te same a jak się nie uda to się mówi że zmieniło się poglądy.
Albo jesteś fałszywa albo szczera- wobec siebie i ludzi.
Pozdrawiam.
Melania; 2017-11-25 17:38:59 
Aj..ja..jaj hesio-melu-klaro jeszcze dwa lata temu głosiłaś swoje poglądy o 180 ° inne niż obecnie. Czyżby poukładało się w głowie ? ? ? ?
Mela ; 2017-11-24 21:58:18 
Klaro Melanii zgadzam się z waszymi poglądami na temat niżej postawionych kochanek.
Moja "królowa samochodu lasu okolicznych krzaków i dziecięcego pokoju" -gdy robiąc sobie z niej kpiny wysłałam jej zdjęcie mojego z moją koleżanką napisałam jej że to jakaś świeża i spytałam czy może ją zna odpisała -jej nie znam a jego-nie znam tego człowieka tak ją upokorzył tym na co się zgadzała że nawet jak koło nas jedzie to głowę w drugą stronę odwraca.
Biedactwo. Ma co chciała na własne życzenie.
Nawet deka godności nie miała.
Pozdrawiam was Dziewczyny.

1-10 | 11-20 | 21-30 | 31-40 | 41-50 | 51-60 | 61-70 | 71-80 | 81-90 | 91-100 | 101-110 | 111-120 | 121-130 | 131-140 | 141-150 | 151-160 | 161-170 | 171-180 | 181-190 | 191-200 | 201-210 | 211-220 | 221-230 | 231-240 | 241-250 | 251-260 | 261-270 | 271-280 | 281-290 | 291-300 | 301-310 | 311-320 | 321-330 | 331-340 | 341-350 | 351-360 | 361-370 | 371-380 | 381-390 | 391-400 | 401-410 | 411-420 | 421-430 | 431-440 | 441-450 | 451-460 | 461-470 | 471-480 | 481-490 | 491-500 | 501-510 | 511-520 | 521-530 | 531-540 | 541-550 | 551-560 | 561-570 | 571-580 | 581-590 | 591-600 | 601-610 | 611-620 | 621-630 | 631-640 | 641-650 | 651-660 | 661-670 | 671-680 | 681-690 | 691-700 | 701-710 | 711-720 | 721-730 | 731-740 | 741-742 |

Dołącz do nas

* Pola obowiązkowe

Nieprawidłowy adres E-mail
Hasło musi zawierać minimum 6 znaków
Hasło różni się od podanego wcześniej
Podaj datę urodzenia

lub zarejestruj się przez facebooka

Klauzula Informacyjna My Dwoje: 1. Administratorem danych osobowych (ADO), czyli podmiotem decydującym w jaki sposób będą przetwarzane... Twoje dane osobowe jest: Fire Media Interactive Ltd, Kemp House, 152-160 City Road, EC1V 2NX Londyn, Wielka Brytania. 2. ADO wyznaczył Inspektora Danych Osobowych, z którym kontakt jest możliwy pod adresem e-mail [email protected], 3. Twoje dane osobowe są gromadzone i przetwarzane w następujących celach: - realizacji zawartej z Tobą umowy, w tym umożliwienia nam świadczenia usług drogą elektroniczną, - realizowania usług oferowanych przez serwis na podstawie wyrażonej przez ciebie zgody, - w celach podatkowych, rachunkowych i ewentualnych roszczeń i. in.– na podstawie obowiązujących i nałożonych na ADO przepisów prawa oraz do ochrony żywotnych interesów osoby, której danej dotyczą lub innej osoby fizycznej, -celach marketingowych w tym prowadzenie marketingu bezpośredniego, prowadzenia badań i analiz serwisu, między innymi pod kątem jego funkcjonalności, poprawy działania czy też oszacowania głównych zainteresowań i potrzeb użytkowników - na podstawie prawnie uzasadnionego interesu ADO, 4. Twoje dane są przekazywane do zaufanych podmiotów współpracujących z serwisem w ściśle określonych celach. 5. Dane osobowe będą przechowywane przez czas obowiązywania zawartej umowy, a po tym czasie przez okres wymagany obowiązkami nałożonymi na ADO przepisami prawa, tj. obsługi po usługowej, dochodzenia ew. roszczeń w związku z wykonywaniem umowy, w celu wykonania obowiązków wynikających z przepisów prawa, w tym w szczególności podatkowych i rachunkowych oraz w celach prawnie uzasadnionego interesu ADO maksymalnie przez okres 30 lat. 5. Osoba, której dane są przetwarzane w granicach określonych w RODO ma prawo do żądania od administratora dostępu do swoich danych osobowych, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania lub wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania danych, a także przenoszenia danych oraz wniesienia skargi do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych, ul. Stawki 2, 00-193 Warszawa, a w przypadku wyrażenia dobrowolnej zgody na przetwarzanie danych osobowych – prawo do cofnięcia tej zgody w dowolnym momencie, co nie wpływa na zgodność z prawem przetwarzania, którego dokonano na podstawie zgody przed jej cofnięciem, 6. Dane będą wykorzystywane do automatycznego podejmowania decyzji w celu przygotowania wyboru ofert matrymonialnych dopasowanych do kandydata, 7. Dodatkowe informacje dotyczące przetwarzania danych osobowych znajdziesz w Polityce prywatności Serwisu.

Napisz do nas

Konsultacje telefoniczne są dostępne w abonamentach +

Pomoc

MyDwoje - krok po kroku

1. Zarejestruj się i wypełnij profil
2. Wypełnij test partnerski
3. Obejrzyj propozycje partnerów
4. Napisz wiadomość
5. Zakochaj się!


Szanowna Użytkowniczko, Szanowny Użytkowniku!

Nasza strona używa plików cookie w celu personalizowania treści i reklam, zapewnienia funkcji mediów społecznościowych i analizy ruchu na naszej stronie. Udostępniamy również informacje o korzystaniu z naszej strony internetowej naszym zaufanym partnerom. Dzięki cookies możemy dopasować wyświetlaną treść do Twoich preferencji.

Zaakceptuj wszystkie stosowane przez nas pliki cookie lub dokonaj własnych ustawień i zmieniając zakres swojej zgody w ustawienia zaawansowane. Czytaj więcej o ciasteczkach w Polityce prywatności.  Jeżeli korzystasz ze strony, wyrażasz zgodę na stosowanie przez nas plików cookie.


 
zamknij