Skąd się biorą problemy małżeńskie? Prawie wszyscy ludzie zakładają — i chcą, żebyś ty również w to uwierzył — że jeżeli w związku coś się psuje, to wina leży po stronie któregoś z partnerów. Jeżeli twoje osobiste problemy psychologiczne są przyczyną waszych problemów, to twoim obowiązkiem jest jak najszybsze naprawienie tej sytuacji. Prawda jest jednak zupełnie inna. Przyczyną rozwodów wielu małżeństw nie są osobiste problemy emocjonalne, lecz silne zewnętrzne siły, które mają ogromny wpływ na relacje małżonków.
Wydłużenie się średniej długości życia, wzrost standardu życiowego, rosnąca niezależność finansowa kobiet, wiara w prawo do osobistej wolności i szczęścia, a także społeczna akceptacja rozwodów — te wszystkie czynniki zmieniły status małżeństwa w dzisiejszym społeczeństwie i zmniejszyły stabilność tej instytucji. Obecnie jakość relacji między małżonkami zależy tylko od tego, jak silna jest więź, która ich łączy. Jeszcze 40 lat temu było zupełnie inaczej. Wielu ludzi nie potrafi w pełni zaakceptować tych historycznych i społecznych zmian. Zaprzeczanie nowej kulturowej rzeczywistości wywiera na małżonkach niepotrzebną presję i podważa ich zdolność do przetrwania w związku. Poznajcie zatem 7 mitów, które mogą zniszczyć małżeństwo.
Małżeńska sielanka to mit. Bezwarunkowa miłość, którą obdarzamy niemowlęta i małe dzieci nie istnieje (i nie powinna istnieć) między małżonkami. Ludzie, którzy wierzą, że romantyczna miłość przezwycięży wszystkie trudności, nie są przygotowani na większość problemów, jak chociażby zazdrość i podejrzliwość w związku, a takie wcześniej czy później pojawiają się w każdym małżeństwie. Aby związek małżeński mógł przetrwać we współczesnym świecie, partnerzy potrzebują dużo więcej niż tylko miłości. Życie stawia małżonkom wiele wyzwań, które były nieznane poprzednim pokoleniom. Dzisiaj szczególnie ważną rolę odgrywają umiejętności interpersonalne.
Jeżeli chcesz, aby między wami była miłość mimo upływu lat, najlepiej zrobisz, jeśli wybierzesz praktyczne podejście i po prostu wyjaśnisz partnerce, w jakich sytuacjach czujesz się kochany, a jednocześnie wyznaczysz jej jasne i zrozumiałe granice twojej tolerancji. Jeśli wierzysz w mit bezwarunkowej miłości, to jesteś przekonany, że możesz poświęcić swoje małżeństwo na ołtarzu pracy, a twoja żona chętnie na to przystanie. Tak nie będzie. Musisz postarać się, żeby twoje małżeństwo było co najmniej tak samo ważne jak twoja kariera.
Wielu z nas uważa, że ludzie nie potrafią się zmienić, a małżeństwo nie ma szans na naprawę, jeśli oboje małżonkowie nie postanowią zmienić niektórych swoich zachowań. Te błędne i pesymistyczne założenia sabotują nasze próby doskonalenia małżeństwa. Prawda jest taka, że niewielu ludzi rozumie psychologię par, dlatego nie umieją oni naprawić swoich problemów małżeńskich. Gdy ich próby nie przynoszą rezultatów, czują się sfrustrowani. Mówią: to jest dowód na to, że ludzie się nie zmieniają. To nieprawda. Zawsze można doskonalić związek, jeśli tylko wiemy, jak to robić. Najlepiej zacząć od siebie. Zastanówmy się jacy jesteśmy? Jakimi chcą nas nasi partnerzy? Fakt, że chcesz się zmienić — dać swojej partnerce więcej albo ofiarować jej coś zupełnie innego — nie czyni cię ani głupcem, ani ofiarą. Jeżeli z własnej woli starasz się doskonalić swój charakter, to tylko świadczy jak najlepiej o tobie.
Większość ludzi bardzo lubi mówić, ale mimo to ma duże problemy z komunikacją. Psychologowie uczą nas, aby się komunikować i wyrażać uczucia, ale nie wyjaśniają, jak rozróżnić uczucia pomocne od tych szkodliwych. Naprawdę niewielu ludzi umie mówić lub słuchać tak, żeby osiągnąć pożądany rezultat. Jeżeli postawisz na brutalną uczciwość, dużo częściej wywołasz u drugiej osoby agresję niż chęć szczerego wyrażenia swoich myśli. Małżonkowie bardzo często upierają się przy swojej wersji prawdy po to, żeby zmusić drugą stronę do uległości. Komunikacja w małżeństwie to coś dużo więcej niż szczere wyznania.
Być może mieszkasz setki kilometrów od swoich rodziców, ale twoja więź z nimi jest silniejsza niż kiedykolwiek. W momencie gdy stajesz się mężem i ojcem, wzorce zachowań, które obserwowałeś u swoich rodziców oraz konflikty rodzinne, których byłeś świadkiem jako dziecko, przejmują kontrolę nad twoją psychiką i bezpośrednio wpływają na twoje relacje z najbliższymi. Szczególnie szokujące jest odkrycie, jak bardzo powielasz wzorce rodziców, jeżeli świadomie wybrałeś inną drogę, żeby nie powielać ich błędów. Warto zrozumieć, jak ważne jest zbudowanie możliwie najlepszych relacji z własnymi rodzicami. To klucz do wzmocnienia więzi małżeńskiej. Spójrz na to z tej strony: jeśli uda ci się zbudować więź z trudnym rodzicem, dogadanie się z małżonkiem nie powinno ci sprawić najmniejszych trudności.
W egalitarystycznym modelu małżeństwa partnerzy dzielą obowiązki domowe po równo, a wszystkie ważne decyzje starają się podejmować wspólnie. Równość jest wspaniała — w teorii. W rzeczywistości małżonkowie maja problemy małżeńskie - często sprzeczają się na temat roli płci i podziału obowiązków. W ich głowach ścierają się dwie wizje: tradycyjnego modelu rodziny oraz małżeństwa opartego na równouprawnieniu. Niespełnione oczekiwania, głęboko zakorzenione urazy i uczucie, że partnerka nas nie docenia — to są rzeczy, które niszczą wiele małżeństw - są przyczyną rozwodów. Jedynym sposobem na pełne zrozumienie intensywności tego konfliktu jest zmiana oczekiwań na bardziej realne i dbanie o to, żeby podział obowiązków między małżonkami był jak najbardziej sprawiedliwy. Przeprowadźcie długą rozmowę. Jej celem nie ma być stworzenie sztywnego podziału obowiązków, lecz znalezienie sprawiedliwego rozwiązania, które zadowoli obie strony.
Powiedzmy wreszcie to, czego inni boją się powiedzieć: dzieci to ogromne zagrożenie dla małżeństwa. Bardzo, bardzo trudno jest przyznać, że te same dzieci, które tak bardzo kochasz, potrafią wbić klin między ciebie a twoją żonę, zwłaszcza jeśli głównym powodem, dla którego się pobraliście była właśnie chęć posiadania potomstwa. Jednak w świecie, w którym małżonkowie pracują za długo i spędzają ze sobą za mało czasu, dodatek w postaci dzieci zazwyczaj pochłania resztki energii fizycznej i emocjonalnej, jaką zdołali zachować. Powiedzmy to wprost: Jeżeli zależy ci na twoim małżeństwie, nie możesz stawiać dzieci na pierwszym miejscu. Może to brzmieć dziwnie, ale najważniejsza dla ciebie musi zawsze być żona. Tylko wtedy wasze dzieci będą miały szansę na dorastanie w pełnej, kochającej się rodzinie.
Media karmią nas obrazami pięknych ludzi, którzy przez cały czas uprawiają fantastyczny seks. Dlaczego więc w twojej sypialni wieje nudą? Stres i konflikty małżeńskie powodują, że oddalacie się od siebie (zarówno pod względem fizycznym, jak i emocjonalnym), a kuszące obrazy atakujące cię z każdej strony sprawiają, że nie masz ochoty pracować nad rozwiązaniem swoich problemów i walczyć z frustracją seksualną.
Małżonkowie nie są sami w łóżku; przez cały czas towarzyszą im obrazy innych ludzi uprawiających wspaniały seks. Umysł podpowiada ci, że dopasowanie seksualne partnerów jest niezwykle istotne, lecz twoja żona nie potrafi sprostać twoim oczekiwaniom, a wokół jest pełno atrakcyjniejszych kobiet, z którymi mógłbyś przeżywać bardziej gorące chwile w łóżku. Masz wrażenie, że wszyscy bawią się lepiej niż ty. Tymczasem prawda jest zupełnie inna – satysfakcjonujący, wspaniały, pełen namiętności seks może ci się przydarzyć kilka razy, ale jego powtarzalność jest uwarunkowana waszymi wspólnymi staraniami, bez względu na to, na jaką partnerkę trafisz.
Czytaj również:
Juliusz Strykowski
artykuł pochodzi z http://facetpo40.pl/
Komentarze (2) |
|
aaaaa; 2017-02-07 01:51:19 |
nie zgadzam się fantastyczny se...ks można mieć cały czas, z różną intensywnością, a nie tylko kilka razy. przeszkadzają konflikty w związku i żywienie urazy, podejrzliwość i brak zaufania, zbyt rzadkie igr..aszki w ł..óżku i zaniedbywanie ig..raszek z samym sobą, nadmierne kompleksy, niemożność skupienia się i niechęć do przełamywania swoich barier wstydu i obrzydzenia aby spełniać potrzeby partnera, brak fantazji i brak rozmawiania otwarcie i bezpruderyjnie czego się chce i brak podczas stosunku wskazywania na to co mi się podoba a co nie,żeby aby czasem partnera nie urazić. nie pamiętam żadnego se...ksu, ktory nie byłby fantastyczny,jeżeli u ciebie tak nie jest to coś robisz nie tak, nie znasz swojego ciała i za bardzo się wstydzisz i pewnie obwiniasz partnera za brak orga...zmu a on się tym frustruje. |
lea36; 2015-10-18 22:48:58 |
Prawda, małżeństwo można zniszczyć na wiele sposób, ja na pierwszym miejscu wymieniłabym zdradę, brak seksu oraz chorobliwą zazdrość. Do kryzysu może też doprowadzić brak rozmowy o uczuciach, emocjach, pragnieniach w związku. Odnosząc się do mitu pierwszego - jeśli ktoś faktycznie zakłada, że w małżeństwie musi zawsze trwać sielanka, to jest niedojrzały i z takim podejściem w ogóle nie powinien wchodzić w związek. Zgodzę się też z tym, że dzieci nie spajają związku, a wręcz przeciwnie, wystawiają małżeństwo na próbę. |