„Jesteśmy
inni, niż wszyscy” – to realne wrażenie towarzyszy niemal
wszystkim parom, które wchodzą w związek małżeński albo po
prostu podejmują decyzję o byciu razem. Na początku wspólnej
drogi dbanie o związek i pielęgnowanie miłosnego żaru wydaje się
być czymś banalnie łatwym. Z czasem jednak dopada nas rutyna, a
wraz z nią pojawia się pytanie „czy to kryzys małżeński?” Zatem, czy istnieje sposób na długotrwały i szczęśliwy związek? Na pewno warto spróbować zrozumieć etapy miłości i
postarać się odczytać błędy swoje i partnera. Spore
zaangażowanie i świadomość własnych zachowań być może pozwoli Wam na nowo odkryć radość z bycia razem.
Trudno jest zrozumieć miłość. To jedno z najpiękniejszych, ale też najbardziej skomplikowanych uczuć. Jednocześnie przy całej tej tajemnicy można w bardzo ogólny sposób usystematyzować etapy miłości i zaangażowania w związku, oraz przeżywanych emocji. Udowadniają to psychologowie, między innymi Bogdan Wojcieszke w swojej książce „Psychologia miłości”. Jak zdaniem Autora możemy scharakteryzować to, co dzieje się między partnerami w poszczególnych etapach trwania ich relacji?
Zakochanie - różowy początek jest przepięknym uczuciem, często wspominanym jako najbardziej
urzekający okres związku. Gdy się zakochujemy, nabieramy energii,
sił, stajemy się optymistami. Jednocześnie rządzi nami
namiętność, alchemia miłości, co także pozytywnie wpływa na ocenę nowego związku. Gdy
mija zakochanie, ten pierwszy, niezwykle gwałtowny etap, tęsknimy za nim i
nieco zaniżamy wartość kolejnych spędzanych wspólnie dni. Warto
jednak wiedzieć, że według specjalistów przemijanie okresu
zakochania jest zwyczajnie potrzebne. Poza tym, że jest to uczucie
przepiękne i dodające energii, jest też przecież wyczerpujące,
często bogate w różnego typu wątpliwości.
Tak właśnie Wojcieszke nazwał etap poprzedzający najpiękniejszy według psychologii okres związku. „Romantyczne początki” to czas, który spędzamy na poznawaniu siebie, upewnianiu się w miłości, a czasem już na odkrywaniu wad partnera. To okres wciąż bogaty w intensywne emocje, ale też taki, w którym zaczynamy patrzeć na partnera bez „różowych okularów”. Jeśli okazuje się, że spełniają się wzajemne oczekiwania, para wchodzi w fazę trzecią.
Z jednej strony już przyjaciele, z drugiej wciąż pragnący się kochankowie. To kulminacja pięknych uczuć. Spełnienie bez poczucia zagrożenia, snucie planów, pewność uczuć, zapewnianie sobie pełnego zainteresowania, czasu i odczytywanie wzajemnych potrzeb. To piękny i bazujący na bliskości etap związku, który – niestety, nie trwa wiecznie.
To faza, która zwykle pojawia się po 4-8 latach trwania związku. Wygasa namiętność. Najważniejsze wartości w związku to: zaufanie, poczucie głębokiej bliskości i zażyłości. Pozornie etap ten może nie wydawać się atrakcyjny na tle np. zakochania – chociażby z powodu zmniejszenia się pożądania między partnerami. Trzeba jednak podkreślić, że życie seksualne nie zanika przecież w ogóle, a dodatkowo pojawiają się inne, cenne dla partnerów wartości. W tej fazie, przy odpowiednich warunkach, można znaleźć receptę - jak zbudować szczęśliwy związek?
Niektórym parom udaje się utrzymać związek na etapie miłości przyjacielskiej. Ale dla wielu codzienne wyzwania, konflikty, zmiany i rutyna są czymś, co popycha ich w fazę pustego związku. I to głównie na tym (a czasem na poprzednim) etapie przychodzi refleksja – „co się z nami stało? Czy to już przegrana miłość? Przecież mieliśmy być inni, niż wszyscy! A przeżywamy kryzys w związku". Niestety, miłość wymaga pracy. I jeśli okazuje się, że właśnie odkryliśmy swoje zmienione uczucia albo brak zaangażowania, może być to ostatni dzwonek na wprowadzenia zmian. Aby przejść z fazy „co się z nami stało” do „jesteśmy szczęśliwi”, potrzeba dwóch składników. Pierwszy to uświadomienie sobie błędów, jakie popełniamy w związku. Drugi to już ich naprawienie, które opiera się na 12 krokach. Szczegółowo wyjaśniają je Maureen Rogers Law oraz Lanny Law w swojej książce: „Gdy w małżeństwie nie jest łatwo”. Co dokładnie musimy sobie uświadomić i zmienić aby przezwyciężyć kryzys w związku?
Czasem
poczucie wypalenia się uczucia pojawia się na skutek ciągłych,
trwających od lat konfliktów. O ile ich powodem są drobiazgi,
rozwiązaniem jest nauczenie się akceptacji niedoskonałości
partnera. Pamiętajmy, iż możemy stworzyć naprawdę szczęśliwy związek mimo różnic. Przykład – jeśli on lubi drzemki, a on ona od pięciu
lat denerwuje się z tego powodu, to może warto po prostu to
zaakceptować z zastrzeżeniem, że nie mają one trwać dłużej,
niż 30 minut. Sposób na długotrwały i szczęśliwy związek? Zaakceptuj to, że jesteście różni.
Wspólne
działanie - „Robić
coś razem wydaje
się bardzo oczywistym sposobem na kultywowanie udanego związku,
niemniej jednak nierzadko po kilku latach małżeństwa wiele par
zaprzestaje wspólnych zajęć.” – to cytat z wyżej wspomnianej
książki. Rzeczywiście, z biegiem czasu bardzo łatwo wpaść w
zwyczaj spędzania czasu oddzielnie – zwłaszcza, gdy pojawiają
się dzieci albo gdy któreś z partnerów (lub oboje) odkrywa
przyjemność z wieczornego surfowania w Internecie. Warto zastanowić
się nad tym, ile rzeczywiście rzeczy robimy oddzielnie i w miarę
możliwości stopniowo to zmieniać.
Według
autorów książki „Gdy w małżeństwie nie jest łatwo”, jednym
z powodów osłabienia się uczuć między partnerami jest słabnąca empatia w związku. Czasem, gdy tkwimy w konflikcie, warto zadać sobie po
prostu pytanie, co może
odczuwać
nasz partner, co może go boleć. Empatia w związku jest podstawą udanej relacji.
Małżeństwo jako priorytet - w wielu związkach można zaobserwować stopniowe zmniejszanie się priorytetu związku. Wszystko staje się ważniejsze – praca, dzieci, spotkania z przyjaciółmi, znajomi, zobowiązania. W obliczu zmian warto ustanowić sobie powrót na poprzednie tory – małżeństwo musi być priorytetem i to o nie i o potrzeby partnera trzeba dbać w pierwszej kolejności. Czasem nawet wtedy, jeśli oznacza to np. mniejsze dochody czy stratę przyjaciela.
Rozwiązywanie konfliktów, zanim sięgną apogeum - to bardzo ważny punkt. Często bywa tak, że nie przepracowujemy konfliktów w związku. „Odpuszczamy” dla dobra samego siebie i związku, co w efekcie ma zupełnie odwrotny skutek – w końcu dochodzi do wybuchu u którejś ze stron, czasem do wypowiedzenia słów, które wiele niszczą.
Umiejętność przebaczania - w
miarę upływu lat mamy do czynienia z wieloma błędami naszego
partnera. Czasem wpływają one tak bardzo na nasze postrzeganie
związku, że choć mówimy o pozornym przebaczeniu, w rzeczywistości
pamiętamy i… wypominamy. Dla ożywienia uczucia trzeba wybaczyć
zupełnie – i nie zawsze dotyczy to ważnych spraw, ale chociażby
drobiazgów, czyli: „Skrytykowałeś mnie kiedyś przy moim ojcu”.
Ciekawostką są także badania amerykańskich naukowców, które pokazują, że internetowe małżeństwa są szczęśliwsze. Wiąże się to głównie z silną motywacją do stworzenia trwałego związku. Może więc poszukiwanie partnera przez Internet jest równie dobrym sposobem na długotrwały i szczęśliwy związek? Poznaj najnowsze szczęśliwe historie par, które poznały się przez strony randkowe i dowiedz się co one na ten temat sądzą.