Dlaczego długo szukamy partnera
Dlaczego szukamy partnera i randkujemy w sieci?
Miałeś przykre doświadczenia i boisz się odrzucania? A może wolisz, gdy ktoś
zaproponuje Ci kontakt? Poznajemy za mało Singli, ktoś nas zranił w przeszłości
lub chcielibyśmy - dotyczy to pań i panów - by nas zdobywano? Największe
internetowe biuro matrymonialne MyDwoje.pl przebadało ponad tysiąc odpowiedzi
udzielonych w sondażu na temat „Co Twoim zdaniem sprawia, że trudno Ci poznać
kogoś ciekawego?” Zobacz, jakie trudności napotykają single w poszukiwaniu
miłości i dlaczego przenoszą poszukiwania do sieci i chodzą na randki w ciemno.
Informacja prasowa, 13. kwietnia 2015
Dlaczego randkujemy w sieci?
Jakie czasy, takie randki
Czy ty też od miesięcy lub lat poszukujesz kogoś ciekawego i nie spotykasz go? Miałeś przykre doświadczenia i boisz
się odrzucania? A może wolisz, gdy ktoś zaproponuje Ci kontakt? Poznajemy za mało Singli, ktoś nas z ranił w
przeszłości lub chcielibyśmy, dotyczy to pań i panów, by nas zdobywano? Największe internetowe biuro
matrymonialne MyDwoje.pl przebadało ponad tysiąc odpowiedzi udzielonych w sondażu na temat „Co Twoim zdaniem
sprawia, że trudno Ci poznać kogoś ciekawego?” Zobacz, jakie trudności napotykają single w poszukiwaniu miłości i
dlaczego przenoszą poszukiwania do sieci.
Zapytaliśmy Singli, co ich zdaniem sprawia, że trudno im znaleźć partnera w codziennym życiu i swoje poszukiwania przenoszą
do portalu matrymonialnego. Główną grupę osób szukających online, aż 23% wszystkich użytkowników internetowego biura
matrymonialnego, stanowią osoby poszukujące kogoś wyjątkowego, pasującego własnie do nas. Poszukiwania trwają długo, bo
spotykamy za mało singli, mamy zbyt duże aspiracje lub błędną percepcję własnej osoby. Dużo zależy od naszego środowiska i
gronie osób z jakimi na co dzień obcujemy. Już typowo damskie lub męskie kierunki studiów i zawody ograniczają kontakty z
płcią przeciwną i utrudniają poszukiwania idealnego kandydata. Wielu singli oddaje się karierze przed założeniem rodziny lub
samotnie wychowują dzieci. W związku z tym nie bywają w miejscach, gdzie można spotkać innych singli. Takim singlom łatwiej
będzie wybrać partnera w sieci.
Spora liczba zapytanych, bo aż 22% twierdzi, że nie lubi przejmować inicjatywy i czeka na to, aż zacznie druga strona. Często
czytana w dzieciństwie bajka o księciu na białym koniu, który odkryje i uwolni księżniczkę, zdaje się zbierać żniwo aż u 24%
kobiet, które nie chcą aktywnie poszukiwać lub zaczynać kontaktu. Zadziwiający jest również wysoki wynik mężczyzn, aż 17%,
którzy także chcieliby zostać odnalezieni przez wybrankę. Okazuje się, że nie każdy z panów chce być zdobywcą i z chęcią
odpowie na zaproszenie od kobiety w serwisie internetowym.
Aż co piąty (19%) singiel online przyznaje, że boi się odrzucania. Może to wynikać z obniżonej samooceny wpojonej w
rodzinnym domu i nabytej podczas lat szkolnych. Lęk przed rozpaleniem uczuć i porzuceniem może także być skutkiem wielu
negatywnych doświadczeń, będących następstwem nieudanych związków lub rozwodu. Również tym ‘zranionym” singlom
łatwiej wchodzić w daną relację powoli, poznając oczekiwania drugiej osoby i zestawiając je z własnymi pragnieniami, a
następnie dopiero planować spotkanie, pierwszą randkę.
Ponad 10% pań i 7% panów przyznaje natomiast, że ich trudności z zapoznawaniem nowych osób wynikają z tego, jak są
odbierani w życiu codziennym. Inni widzą ich jako zdystansowanych i chłodnych, więc onieśmielają sobą nawet odważnych i
pasujących kandydatów. Te osoby ukrywają swoje prawdziwe „ja”, by nie zostać skrzywdzonym. Ci sami single są podczas
anonimowych rozmów online otwarci i zrelaksowani. Łatwo do nich dotrzeć i z nimi flirtować.
Single zauważają też, że czasem samotność wynika z ich własnych deficytów. Niewielka grupa osób ma zdecydowany problem
ze swobodną rozmową w cztery oczy z kimś nowopoznanym. Ponad 5% Singli nie wie nawet jak zacząć, a 9% ma problem z
poprowadzeniem rozmowy tak, by zaciekawiła rozmówcę. Takim osobom w nawiązywaniu znajomości przeszkadza nieśmiałość
lub brak kompetencji w komunikacji. Osoby nieśmiałe chętnie przenoszą wstydliwą dla nich fazę zapoznania ewentualnego
kandydata/ kandydatki na partnera do Internetu.
W internecie nie trzeba wstydzić się ani swojego singlowego stanu, ani swoich oczekiwań i planów na przykład w kwestiach
małżeństwa lub założenia rodziny. Tym singlom łatwiej jest zapoznać się wirtualnie i sprawdzić wcześniej wszelkie ważne
kryteria wobec przyszłego partnera, kandydata na żonę/męża - jak wykształcenie, wzrost, stosunek do dzieci, do religii. Gdy te
są spełnione, mogą wybrać się na spotkanie z lekkim poczuciem – w tej osobie wolno mi się zakochać. Myślimy, że wtedy
spotkanie będzie już tylko czystą przyjemnością. Niestety, czasem nasze oczekiwania do pierwszego spotkania są także zbyt
wyidealizowane. Gdy generalnie rzadko umawiamy się na randki, to na takie starannie przygotowane spotkanie idziemy z
wielkimi oczekiwaniami, licząc, że „to musi być ten jedyny/ta jedyna”. Ekspert MyDwoje.pl, psycholog i seksuolog kliniczny dr
n.hum. Dariusz P. Skowroński mówi na temat oczekiwań wobec pierwszej randki:
Optymalnym wydaje się droga złotego środka - poznawanie wielu singli, rozszerzanie pola swoich poszukiwań przez
poznawanie singli w życiu codziennym i w sprawdzonych portalach w sieci, ale nie ograniczanie ściśle kryteriów, gdyż ten
jedyny wybrany według nich nie musi być tym, w którym się zakochamy.
Więcej informacji:
Jednakże w naszym społeczeństwie panuje sztywność i to z czym się zwykle spotyka to postawa bierna typu "samo przyjdzie" co ma być to będzie albo z obcymi nie rozmawiam a kobiecie nie wypada.
Całe szczęście dla młodszego pokolenia że te skamieniałe postawy kruszeją.